Prezydenta USA Donald Trump zapowiedział, że nie weźmie udziału w dorocznej kolacji dla korespondentów akredytowanych przy Białym Domu. Ta zaplanowana jest na 29 kwietnia w Waszyngtonie. Prezydent poinformował o swej decyzji na jednym z portali społecznościowych.
Kolacja dla korespondentów przyciąga zazwyczaj dziennikarzy, osoby znane z pierwszych stron gazet oraz polityków – przypomina agencja Reutera.
Decyzja o zignorowaniu tego wydarzenia wynika z napiętych relacji, jakie ukształtowały się na linii prezydent Trump - media liberalne, które są przez niego uważane za "wroga narodu" – pisze w komentarzu Reuters.
Wykluczone media
Reuters przypomina, że w piątek Biały Dom wykluczył niektóre media z nieformalnego briefingu sekretarza prasowego Seana Spicera - spotkanie odbywało się po oficjalnej konferencji.
Wśród wykluczonych znaleźli się m.in. dziennikarze telewizji CNN, dzienników "The New York Times" i "The Los Angeles Times" oraz serwisów internetowych Politico i BuzzFeed.
I will not be attending the White House Correspondents\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\' Association Dinner this year. Please wish everyone well and have a great evening!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 25 lutego 2017
Na briefing zaproszono natomiast media konserwatywne, m. in. One America News Network i Breitbart News, które przedstawiają nową administrację w "pozbawionym uprzedzeń świetle". Obecni byli też dziennikarze Reutersa, telewizji Bloomberg, CBS, ABC i Fox News oraz Hearst Newspapers.
Briefing, z wyłączeniem kamer, tzw. gaggle,odbył się nie w sali prasowej Białego Domu, ale w biurze Spicera. Nie było możliwości nagrywania obrazu. Można było natomiast rejestrować dźwięk.
Jeszcze nim Donald Trump zapowiedział, że nie weźmie udziału w kwietniowej kolacji Bloomberg i New Yorker ogłosiły, iż nie będą organizować wystawnych przyjęć stanowiących jej uzupełnienie w przeszłości.
Kolację dla dziennikarzy należących do stowarzyszenia korespondentów akredytowanych przy Białym Domu kończyło tradycyjnie humorystyczne przemówienie urzędującego prezydenta. Krytycy tego wydarzenia twierdzili, że impreza służy ocieplaniu wizerunku rządzących, osłabiając zmysł krytyczny dziennikarzy – zaznacza w podsumowaniu Reuters.
Rzadko opuszczane przez prezydentów
Kolacje dla korespondentów organizowane są od 1921 roku. Trzy lata później udział w imprezie wziął pierwszy prezydent. Od tamtej pory kilkukrotnie się nie odbyła - w 1930, 1942 i 1951 roku.
Kolacje rzadko były opuszczane przez prezydentów. Richard Nixon nie pojawił się na niej w 1972, Jimmy Carter w 1978 roku tłumaczył się z nieobecności wyczerpaniem. Ostatnim prezydentem, który nie wziął udziału w spotkaniu z dziennikarzami był Ronald Reagan, który w 1981 po postrzeleniu był w szpitalu.
Autor: ToL, pk/gry / Źródło: PAP, BBC News