Nadkomisarz Marzena Szwed z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach powiedziała, że informację o wypadku, do którego doszło na terenie giełdy samochodowej przy ul. Kujawskiej, służby otrzymały po południu. - Podczas wyścigów Wrak-Race z jednego z samochodów, z toyoty yaris, urwało się koło i uderzyło w kobietę stojącą nieopodal ogrodzenia składającego się z opon i taśm - relacjonowała.
Poszkodowana została przetransportowana do szpitala śmigłowcem LPR. Na miejscu pracowali policjanci wraz technikiem kryminalistyki, biegłym i prokuratorem.
Policja zabezpieczyła dokumentację organizatora i przesłuchała świadków. Kierujący toyotą 40-latek był trzeźwy. - Kwestia odpowiedzialności zostanie rozstrzygnięta po zakończeniu wszystkich czynności procesowych i ocenie materiału dowodowego - zaznaczyła nadkom. Szwed.
Wyścigi starych samochodów
Wrak-Race to zawody dla amatorów motoryzacji z udziałem samochodów, które lata świetności mają dawno za sobą. Ich wartość nie może przekraczać tysiąca złotych.
Organizator Wrak-Race Silesia Marcin Klukowski podkreślił, że to pierwszy taki wypadek w kilkunastoletniej historii imprezy.
- Nigdy nie mieliśmy żadnych uwag. Samochody na zawody są transportowane na lawetach, dbamy o względy bezpieczeństwa. Ten wypadek to nieprawdopodobny zbieg okoliczności - dodał. Wyraził przekonanie, że policja wyjaśni wszystkie okoliczności.
Autorka/Autor: momo, pk/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gliwicach