Szykują się na nadejście afrykańskiego upału

shutterstock_2635926703
Włochy. Turyści w Rzymie
Źródło: Reuters Archive
Włochy przygotowują się na długotrwałą falę upałów. Temperatury sięgające nawet 40 stopni Celsjusza mają utrzymać się niemal do końca czerwca - ostrzegają meteorolodzy.

Nad Włochy napłynęła pierwsza w tym roku fala upałów, która - według prognoz - może potrwać nawet do końca czerwca. Jak informują włoskie służby meteorologiczne, wysokie temperatury są skutkiem subtropikalnego antycyklonu - wyżu znad Afryki, który sprowadził gorące masy powietrza na Półwysep Apeniński.

Sytuacja pogodowa we Włoszech w nadchodzącym tygodniu będzie zdominowana przez silny wyż znad Afryki Północnej, który ustabilizuje się nad centralno-zachodnią częścią Morza Śródziemnego i niemal całym terytorium kraju. Od środy temperatury zaczną stopniowo rosnąć, a kraj czeka umiarkowana, ale powszechna fala upałów. Szczególnie dotknięte będą regiony położone nad Morzem Tyrreńskim oraz północno-zachodnia część Włoch. Tego dnia pogodę cechować będzie pełne słońce i stabilność, jedynie w pobliżu gór mogą pojawić się sporadyczne chmury.

Upał dotrze do Włoch

CZYTAJ TAKŻE: "Jest tak gorąco, jakbyśmy stali na pustyni. Nie możemy tego znieść"

W regionach Lacjum, Toskania, Molise, Apulia, Kalabria, a także na Sycylii i Sardynii termometry wskażą od 36 do 37 stopni Celsjusza. Na obu wyspach możliwe są lokalne wzrosty temperatur nawet do 40 st. C. W największych miastach - Rzymie, Mediolanie i Bolonii - spodziewane są również bardzo gorące dni.

Meteorolodzy ostrzegają również przed możliwością wystąpienia lokalnych burz - w czwartek na zachodnich Alpach, a w piątek również na centralnym odcinku tego pasma górskiego. Pomimo tych przelotnych zjawisk, pogoda pozostanie w większości kraju sucha i upalna.

W kolejnym tygodniu jeszcze cieplej

Jeszcze wyższe temperatury prognozowane są na kolejny weekend. Mogą one stanowić poważne wyzwanie zarówno dla mieszkańców, jak i turystów.

Tradycyjnie w okresie letnim włoskie ministerstwo zdrowia publikuje biuletyny ostrzegające przed falami upałów w największych miastach. Najwyższy - czerwony - poziom alarmu oznacza zagrożenie dla zdrowia całej populacji, w tym osób młodych i zdrowych. Choć jak dotąd nie został on jeszcze ogłoszony w żadnym rejonie kraju, to w ubiegłym roku obowiązywał przez wiele tygodni w różnych częściach Włoch.

Władze apelują o ostrożność, unikanie przebywania na słońcu w najgorętszych godzinach dnia oraz regularne nawadnianie organizmu. Szczególną uwagę mają zwrócić osoby starsze, dzieci i osoby z chorobami przewlekłymi.

Czytaj także: