Tom Petty zmarł na zawał serca w swoim domu - poinformował menadżer muzyka.
Amerykański muzyk southernrockowy, wokalista i gitarzysta, członek działającej na przełomie lat 80. i 90. supergrupy Traveling Wilburys, Tom Petty zmarł na zawał serca w swoim domu w Kalifornii - poinformował jego menadżer. 20 października skończyłby 67 lat.
Wcześniej informację o rzekomej śmierci 66-letniego Petty'ego podały w poniedziałek wieczorem naszego czasu portale CBS News i TMZ.com. Krótko później CBS usunął tę informację ze strony, a TMZ.com się z niej wycofał.
CBS powoływał się na anonimowe źródła w policji w Los Angeles. Ta jednak we wpisie na Twitterze oświadczyła, że nie ma "żadnych informacji o odejściu piosenkarza Toma Petty'ego".
Nieprzytomny
TMZ napisał wcześniej, że Petty trafił do szpitala, bo znaleziono go nieprzytomnego w wyniku zatrzymania akcji serca. Według ustaleń portalu artysta został podłączony do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe.
Biuro szeryfa poinformowało, że w niedzielę w Malibu policjanci zostali wezwani i że mężczyzna trafił do szpitala.
Petty znany był ze swoich przebojów: "Free Fallin", "Don't Come Around Here No More" i "American Girl". Muzyk brał udział w trasie koncertowej zorganizowanej z okazji 40-lecia istnienia zespołu.
Autor: pk//now/jb / Źródło: Reuters