"To działanie przeciwko całej UE"


Unia Europejska zażądała bezzwłocznego zwolnienia pracowników ambasad krajów UE sądzonych w Iranie za udział w powyborczych protestach. Zdaniem szwedzkiej prezydencji "działanie przeciwko jednemu krajowi UE, obywatelowi czy pracownikowi ambasady, jest uznane za działanie przeciwko całej UE".

Na ławie oskarżonych w Teheranie zasiedli m.in. pracownicy brytyjskiej i francuskiej ambasady. "Prezydencja wyraża zaniepokojenie trwającym procesem w Teheranie, w tym przeciwko (dwóm Irańskim - red.) pracownikom dwóch ambasad państw członkowskich UE i jednemu obywatelowi UE" - napisała w oświadczeniu przewodzący UE w tym półroczu Szwecja prezydencja. Podkreślono, że UE będzie się "czujnie przyglądać" procesowi.

Paryż i Londyn protestują

Działania przeciwko niemu i te przeciwko Clotilde Reiss i członkowi personelu francuskiej ambasady jedynie bardziej dyskredytują reżim w Iranie. szef brytyjskiego MSZ David Miliband

Rząd Francji zażądał natychmiastowego wypuszczenia obywatelki tego kraju Clotilde Reiss i pracownika ambasady Nazaka Afshara. Podkreślono, że oskarżenia o szpiegostwo są zupełnie bezpodstawne. Francuskie władze podkreśliły też, że oskarżonym nie zapewniono obrońcy.

W obronie irańskiego pracownika brytyjskiej ambasady Hosseina Rassama stanął minister spraw zagranicznych tego kraju, David Miliband. - Jestem głęboko zaniepokojony niesprawiedliwymi zarzutami postawionymi dziś (tj. w sobotę - red.) panu Hosseinowi Rassamowi - powiedział szef brytyjskiego MSZ.

- Działania przeciwko niemu i te przeciwko Clotilde Reiss i członkowi personelu francuskiej ambasady jedynie bardziej dyskredytują reżim w Iranie - dodał.

100 osób przed sądem

W Teheranie blisko sto osób jest sądzonych za naruszenie porządku publicznego i zamach na bezpieczeństwo narodowe w związku z udziałem w ruchu, który podaje w wątpliwość zwycięstwo Ahmadineżada w wyborach prezydenckich 12 czerwca.

Oskarżonym grozi kara pięciu lat więzienia. Może jednak stać się tak, że dostaną karę śmierci - stanie się to wtedy kiedy zostaną uznani za "wrogów Boga" (mohareb).

Źródło: PAP