Theresa May jest już oficjalnie nowym szefem brytyjskiego rządu. Wcześniej królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II przyjęła dymisję dotychczasowego premiera Davida Camerona.
May została premierem po otrzymaniu misji sformowania rządu od królowej Elżbiety II. Gratulacje złożył jej już Biały Dom, a także przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
O biednych, związkowcach i niesprawiedliwości
Już na wstępie swego pierwszego przemówienia - stojąc jako szefowa rządu przed siedzibą przy Downing Street 10 - stwierdziła, że "będzie przewodzić w podobnym duchu" co David Cameron.
Powiedziała, że "bardzo wiele znaczy dla niej słowo związkowiec". Dodała, że "będzie walczyła z niesprawiedliwością, która oznacza to, że jeżeli jesteś biedny, wcześniej umierasz".
Zapowiedziała, że postara się zrobić wszystko, by dać ludziom "więcej kontroli nad ich własnym życiem". - Będę się kierowała potrzebami zwykłych Brytyjczyków, a nie nielicznych uprzywilejowanych - dodała, tłumacząc, że znajdzie to odzwierciedlenie w kwestii ordynacji podatkowej.
- Po referendum (ws. Brexitu) stoimy w obliczu wielkiej narodowej zmiany. Wiem, że staniemy na wysokości zadania. Gdy wystąpimy z Unii Europejskiej, stworzymy dla siebie śmiałą, nową, pozytywną rolę do odegrania w świecie. Uczynimy z Wielkiej Brytanii kraj nie tylko dla garstki uprzywilejowanych, ale dla każdego z nas - powiedziała May.
Chwilę później weszła do swojej oficjalnej siedziby,
Cameron życzył May powodzenia
Występując krótko wcześniej przed siedzibą na Downing Street 10, David Cameron powiedział z kolei dziennikarzom, że sprawowanie stanowiska szefa rządu było dla niego "największym wyróżnieniem". Stojąc w towarzystwie żony i trojga dzieci, ocenił, że Wielka Brytania "jest dziś o wiele silniejsza", choć jednocześnie przyznał, że "nie była to łatwa podróż".
Ustępujący premier życzył powodzenia Theresie May, która zastąpi go na stanowisku przewodniczącego Partii Konserwatywnej i szefa rządu, w negocjowaniu z UE warunków wystąpienia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty. Wcześniej, podczas ostatniego wystąpienia w parlamencie, Cameron powiedział: 0 Dla mojej następczyni, która jest zdolną negocjatorką, mam jedną radę: powinniśmy postarać się o zachowanie jak najbliższych relacji z Unią Europejską ze względu na korzyści płynące z handlu, współpracy i bezpieczeństwa. Apelował też do May, by postarała się maksymalnie ograniczyć szkody dla brytyjskiego handlu i inwestycji podczas negocjacji z pozostałymi 27 krajami UE, a także by zjednoczyła podzieloną Partię Konserwatywną i naród, rozczarowany brytyjską elitą polityczną i sfrustrowany wykluczeniem z dobrodziejstw globalizacji.
Dymisja po referendum
Cameron podał się do dymisji na skutek referendum z 23 czerwca, w którym mimo jego apeli Brytyjczycy zagłosowali w większości za wystąpieniem kraju z Unii Europejskiej. Theresa May, która obejmie po nim stery Partii Konserwatywnej, a tym samym i rządu, ma na osobnym spotkaniu z Elżbietą II w środę otrzymać misję sformowania nowego gabinetu.
Autor: mtom, adso / Źródło: PAP, Reuters