Co najmniej cztery osoby zginęły w wyniku eksplozji w centrum handlowym w mieście Taichung na Tajwanie. Kilkadziesiąt zostało rannych - informują miejscowe służby. Wśród poszkodowanych są turyści. Trwa ustalanie przyczyny wybuchu, wiadomo, że w centrum handlowym trwały prace remontowe.
Do eksplozji doszło w czwartek na 12. piętrze centrum handlowego w Taichung około godziny 11:30 (godz. 4:30 w Polsce). Jak podały lokalne media, na miejscu stwierdzono zgon jednej osoby, po kilku godzinach bilans ofiar śmiertelnych wzrósł jednak do co najmniej czterech. Jak podała straż pożarna, 26 kolejnych osób zostało rannych, wśród nich są turyści, nie podano jednak ich narodowości. Jeden z rannych trafił na oddział intensywnej terapii - poinformowało tajwańskie ministerstwo zdrowia.
Służby ratunkowe podejrzewają, że dwie osoby zostały uwięzione w windzie budynku.
Eksplozja w centrum handlowym
Trwa ustalanie przyczyn eksplozji. Początkowo pojawiła się niepotwierdzona informacja o wycieku gazu podczas wymiany butli w jednej z restauracji. Rzecznik straży pożarnej potwierdził jednak jedynie, że na 12. piętrze prowadzono prace remontowe w strefie gastronomicznej. Prezydent Tajwanu Lai Ching-te we wpisie na Facebooku wezwał do szybkiego ustalenia przyczyn wybuchu.
Świadkowie twierdzą, że siła wybuchu była tak duża, że cztery osoby wypadły przez okna. Na nagraniu z monitoringu w jednym z okolicznych sklepów widać, jak klienci i pracownik uciekają, gdy na skutek wstrząsu część przedmiotów spadła na ziemię, a szyldy zaczęły drgać.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/RITCHIE B. TONGO