Szwecja dołączyła do największych od siedmiu lat manewrów NATO - Steadfast Jazz. Są trzecim krajem spoza Sojuszu, który zdecydował się na udział w listopadowych ćwiczeniach.
Szwecja stała się trzecim krajem spoza NATO uczestniczącym w ćwiczeniach. - Z zadowoleniem przyjmuję uczestnictwo Szwecji, obok Finlandii i Ukrainy. Nasze relacje są silne, a będą jeszcze silniejsze - powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.
Szwedzi dołączą także do Sił Szybkiego Reagowania Sojuszu. Wniosą do nich oddziały wojsk lądowych, powietrznych i morskich.
Jak zauważył na początku września, przy okazji wizyty Baracka Obamy w Sztokholmie, Luke Coffey z konserwatywnego think tanku "Heritage Foundation", "choć Szwecja utrzymuje status kraju neutralnego od XIX wieku, to w kraju rośnie debata o tym, czy wejść do NATO". - Ostatnie wojownicze zachowania Rosji oraz mały potencjał wojskowy Szwecji, sprawiają, że niektórzy dostrzegli możliwe korzyści z członkostwa w NATO - uważa Coffey.
Polska gotowa na to
Steadfast Jazz są największym od lat ćwiczeniem Sojuszu. Ich lądowa, ostatnia część, odbędzie się w listopadzie w Polsce i na Łotwie. Namioty rozstawione na poligonie w Drawsku mają zmieścić ponad tysiąc żołnierzy, z ponad 6 tysięcy którzy wezmą udział w ćwiczeniach wojsk NATO.
- Sojusz będzie ćwiczył swoje procedury w razie zagrożenia terytorium państw członkowskich - mówił w TVN24 gen. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Według scenariusza, bogate państwo totalitarne atakuje małe demokratyczne o nazwie Bochnia.
Steadfast Jazz to kulminacja serii ćwiczeń Sił Szybkiego Reagowania NATO. - Ćwiczenia Steadfast Jazz udowodnią, że nasza grupa uderzeniowa jest gotowa do akcji - wierzy Rassmusen. Co więcej, manewry mają potwierdzić zdolność bojową wojska polskiego.
Autor: rf\mtom / Źródło: nato.int, tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Msgt. Billy Johnston, USAF