Rekomenduję nałożenie taryfy celnej na Unię Europejską na poziomie 50 procent od 1 czerwca 2025 - napisał w mediach społecznościowych prezydent USA Donald Trump.
"Unia Europejska, która została utworzona przede wszystkim w celu wykorzystania Stanów Zjednoczonych w handlu, była bardzo trudna do zniesienia. Jej potężne bariery handlowe, podatki VAT, śmieszne kary korporacyjne, niepieniężne bariery handlowe, manipulacje walutowe, niesprawiedliwe i nieuzasadnione pozwy przeciwko amerykańskim firmom i wiele innych, doprowadziły do deficytu handlowego z USA wynoszącego ponad 250 000 000 dolarów rocznie (w rzeczywistości 250 mld dol. - red.), co jest kwotą całkowicie nie do przyjęcia" - napisał na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
"Nasze dyskusje z nimi nie prowadzą donikąd! Dlatego też rekomenduję wprowadzenie 50 proc. taryfy celnej na Unię Europejską od 1 czerwca 2025 r. Nie ma taryfy, jeśli produkt jest wytwarzany lub produkowany w Stanach Zjednoczonych" - dodał prezydent USA.
Po ogłoszeniu Trumpa spadki notują amerykańskie akcje, czerwono jest także na europejskich giełdach, w tym na warszawskim parkiecie. Główne indeksy w Polsce około godziny 16.00 tracą po 1,3-1,5 proc.
Negocjacje z problemami
Przedstawiciel administracji USA ds. handlu Jamieson Greer ma w piątek powiedzieć swojemu odpowiednikowi z UE Maroszowi Szefczoviczowi, że nota wyjaśniająca, którą przed rozmowami z Amerykanami przedstawiła niedawno Bruksela, nie spełnia oczekiwań Waszyngtonu - poinformowały w piątek "FT" osoby zaznajomione ze sprawą.
Stany Zjednoczone są niezadowolone z tego, że UE zaproponowała obustronne, a nie jednostronne obniżki ceł, tak jak zrobili to niektórzy inni partnerzy handlowi USA. Bruksela nie przekazała też, że sprawą do negocjacji jest podatek cyfrowy, czego domagał się Waszyngton.
UE naciska na wspólnie uzgodnione ramy tekstu przed rozmowami z USA, ale stanowiska obu stron rokowań są od siebie zbyt odległe - podkreśliły źródła. "FT" poinformował, że od czasu ogłoszenia przez Trumpa 90-dniowego okresu negocjacyjnego i zawieszenia obowiązywania dodatkowych ceł "odwetowych" w rozmowach między USA i UE poczyniono niewielki postęp.
Jeden z informatorów dziennika wyraził pesymizm w odniesieniu do tego, czy strony mogą osiągnąć porozumienie, które pozwoliłoby na uniknięcie amerykańskich ceł na towary importowane z Europy.
Częściowo zawieszone cła
W marcu USA nałożyły 25-procentowe cła na samochody, stal i aluminium z UE, zaś w następnym miesiącu 20-procentowe taryfy objęły pozostały import ze Starego Kontynentu. Później Trump ogłosił zawieszenie podwyższonych ceł do 8 lipca. W ciągu 90 dni mają toczyć się negocjacje w sprawie taryf; w tym okresie będą obowiązywać cła na poziomie 10 proc.
W odpowiedzi na decyzję USA Unia Europejska wstrzymała swoje plany nałożenia odwetowych taryf na część amerykańskiego importu i zaproponowała obustronne zerowe cła na wszystkie towary przemysłowe - przypomniała agencja Reutera.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO