Znany filmowiec chciał użyć sztucznej inteligencji przy pisaniu scenariusza. Odesłała go do "specjalisty"

Źródło:
Indie Wire, TVN24.pl
Konopczyński: chat GPT to w pewnym sensie screenshot, obrazek internetu
Konopczyński: chat GPT to w pewnym sensie screenshot, obrazek internetuTVN24
wideo 2/3
Konopczyński: chat GPT to w pewnym sensie screenshot, obrazek internetuTVN24

Duński reżyser i scenarzysta Nicolas Winding Refn chciał wykorzystać ChatGPT przy napisaniu scenariusza. Jednak aplikacja uznała proponowane przez niego pomysły za nieakceptowalne i nie chciała mu pomóc.

Nicolas Winding Refn powiedział portalowi Indie Wire, że chciał wykorzystać ChatGPT do napisania scenariusza, jednak sztuczna inteligencja nie chciała z nim współpracować. Duńczyk stwierdził, że AI może się sprawdzić tylko przy tworzeniu treści, które są pozbawione artystycznego znaczenia. Gdy Refn proponował słynnej aplikacji włączenie do scenariusza drażliwych tematów, został zachęcony do skorzystania z "pomocy specjalisty". - Jeśli zaczniesz zadawać kontrowersyjne pytania czy poruszać tematy, które nie są teraz akceptowane, ChatGPT się wyłącza. Bardzo szybko napotkałem ten problem: za każdym razem, gdy zadawałem pytania, dostawałem odpowiedź "nie mogę tego skomentować" albo "poszukaj pomocy specjalisty" czy nawet "zadzwoń na tę infolinię" - opowiedział w rozmowie z Indie Wire.

ZOBACZ TEŻ: Ile zarabia aktor w Hollywood? CNN podaje średnie wynagrodzenie

"Sztuczna inteligencja jest narzędziem"

Duńczyk stwierdził, że artysta nie powinien polegać na opinii sztucznej inteligencji. - Stwierdziłem, że jeśli twoja praca jest zaakceptowana przez jakiś czat, jest to dobry system ostrzegania, że tekst wymaga poprawek. Cały ten eksperyment był dla mnie bardzo interesujący. Myślałem, że wykorzystam twórczo ChatGPT, ale skończyło się na tym, że wciąż się z nim kłóciłem. Więc po prostu przestałem go używać - stwierdził.

Scenarzysta przyznał jednocześnie, że sztuczna inteligencja może pomagać w pracy. - Technologia od zawsze nam pomaga i poszerza nasze możliwości. Dla mnie sztuczna inteligencja jest więc narzędziem. Oczywiście, jeśli posiłkujecie się nią, żeby stworzyć coś, co jest łatwe do naśladowania, kryje się w tym niebezpieczeństwo. Wszystko sprowadza się do pytania, po co tworzymy treści i dlaczego są one tak łatwe do powielenia? - powiedział. - Im bardziej treść jest pozbawiona głębi, tym łatwiej ją powielać - dodał.

52-letni Nicolas Winding Refn uważany jest za twórcę bezkompromisowego i bardzo wyrazistego. Jest reżyserem takich filmów jak "Drive", "Bronson" czy "Tylko Bóg wybacza", do którego napisał również scenariusz. Za film "Drive" otrzymał w 2011 roku nagrodę w Cannes za najlepszą reżyserię.

Aktorzy boją się sztucznej inteligencji

Jak wskazuje Indie Wire, wywiad z duńskim reżyserem był przeprowadzony w kontekście rosnącej obawy środowiska artystycznego przed sztuczną inteligencją. Amerykańska Gildia Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA), związek zawodowy reprezentujący 160 tysięcy amerykańskich aktorów, w piątek rozpoczęła strajk. Aktorzy domagają się między innymi zabezpieczenia przed nieautoryzowanym wykorzystaniem ich wizerunków przez sztuczną inteligencję. ZOBACZ TEŻ: Pierwszy taki pozew przeciw ChatGPT. Zyski ze "skradzionych tekstów i pomysłów"

Autorka/Autor:jjk//am

Źródło: Indie Wire, TVN24.pl