Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, zdecydował o zwołaniu na poniedziałek Rady Północnoatlantyckiej, czyli najwyższego organu decyzyjnego Sojuszu w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie - poinformowało źródło z kwatery głównej.
To konsekwencja likwidacji przez lotnictwo USA w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnych sił Al-Kuds.
W sobotę NATO zdecydowało, że ze względów bezpieczeństwa zawiesza operacje szkoleniowe w Iraku. Dzień później walcząca z tak zwanym Państwem Islamskim (IS) międzynarodowa koalicja pod wodzą USA w Iraku ogłosiła zawieszenie działań szkoleniowych i wsparcia dla irackich sił bezpieczeństwa w związku z atakami na bazy, w których stacjonują jej żołnierze.
Najwyższy organ decyzyjny NATO
"Rada Północnoatlantycka zajmie się sytuacją w regionie w poniedziałek. Sekretarz Generalny postanowił zwołać spotkanie ambasadorów NATO po konsultacjach z sojusznikami" - przekazało źródło w Sojuszu.
Rada NATO na szczeblu ambasadorów odbywa się kilka razy w tygodniu, aby zajmować się tematami ważnymi dla krajów członkowskich. Rada Północnoatlantycka jest najwyższym organem decyzyjnym Sojuszu.
Nastroje antyamerykańskie w Iraku
Parlament Iraku na nadzwyczajnej sesji uchwalił w niedzielę rezolucję, wzywającą rząd do podjęcia działań zmierzających do zakończenia obecności w Iraku wszystkich zagranicznych żołnierzy.
Na razie nie jest jasne, czy NATO podejmie jakieś decyzje dotyczące obecności personelu wojskowego państw Sojuszu w Iraku.
Misja szkoleniowa NATO w tym kraju liczy kilkaset osób. Została ona uruchomiona w 2018 roku na wniosek władz w Bagdadzie, aby wzmocnić tamtejsze siły i zapobiec powrotowi Państwa Islamskiego. Polski kontyngent w Iraku, jak podaje MON, liczy do 127 żołnierzy i pracowników cywilnych wojska. Zabójstwo generała Sulejmaniego wyzwoliło silne nastroje antyamerykańskie w Iraku, co pogorszyło bezpieczeństwo sił USA oraz krajów sojuszniczych.
Autor: kz//plw / Źródło: PAP