Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dostarczyła pierwsze szczepionki w ramach międzynarodowego programu COVAX, wspierającego najbiedniejsze państwa świata. Partia 600 tysięcy dawek dotarła w środę do stolicy Ghany, Akry. W najbliższych dniach w Ghanie ruszy kampania szczepień.
Partia 600 tysięcy dawek szczepionki, która w środę dotarła do Ghany, to pierwsza pula szczepionek wyasygnowanych w ramach inicjatywy COVAX, przygotowanej przez WHO i UNICEF. W pierwszej kolejności zostaną zaszczepieni lekarze i personel medyczny bezpośrednio zaangażowany w walkę z epidemią, a także osoby z grup ryzyka - seniorzy i ludzie cierpiący na choroby chroniczne.
"To doniosła okazja, bo dostarczenie szczepionek przeciwko COVID-19 do Ghany jest kluczem do przezwyciężenia epidemii" - napisali we wspólnym oświadczeniu Anne-Claire Dufay z przedstawicielstwa UNICEF w Ghanie oraz Francis Kasolo z regionalnych struktur WHO.
Jak podkreślili, dostawa złożona z kilkuset tysięcy szczepionek wyprodukowanych przez Instytut Serologiczny w Indiach, która jest już w Akrze, to pierwsza partia preparatów, jakie w ramach COVAX trafiają do Ghany i początek zaplanowanych na najbliższe dni dostaw do uboższych krajów świata.
Od początku epidemii w Ghanie odnotowano 80 700 zakażeń koronawirusem i 580 zgonów z powodu COVID-19.
Międzynarodowy program pomocy COVAX
Powołany do życia 8 miesięcy temu mechanizm pomocowy COVAX jest finansowany ze środków wyasygnowanych przez kraje bogate. Inicjatywa ma zapewnić równomierny dostęp do szczepień we wszystkich częściach globu. W realizację programu zaangażowane są m.in. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz ONZ, a także podmioty działające na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego, jak Stowarzyszenie na rzecz powszechnej immunizacji i szczepień (GAVI) oraz Komisja ds. innowacji w sferze przygotowań do epidemii (CEPI).
Zgodnie z planami w ramach COVAX w ciągu tego roku do najuboższych krajów zostanie dostarczonych 1,8 mld dawek szczepionek. Otrzymają one szczepionkę bezpłatnie - podkreśla agencja Reutera.
Ilości te mogą okazać się jednak niewystarczające, jeśli brać pod uwagę skalę potrzeb kontynentu afrykańskiego - pisze Reuters. Pomóc krajom Afryki w prowadzeniu kampanii szczepień stara się Unia Afrykańska, która zamierza udzielić 55 swym członkom subwencji na zakup dodatkowych preparatów.
W ubiegłym tygodniu sekretariat Unii Afrykańskiej poinformował o podpisaniu kontraktu na zakup 270 mln dawek szczepionek firm AstraZeneca, Pfizer & BioNTech oraz koncernu Johnson & Johnson, które zostaną dostarczone do końca roku. Zaszczepienie co najmniej 60 procent populacji w Afryce stworzyłoby przesłanki dla pokonania pandemii - zaznaczono w okolicznościowym komunikacie UA.
Szef WHO: połowa podanych szczepionek przypada na dwa kraje świata
W dostawy szczepionek do krajów Afryki angażują się również Chiny i Rosja. Pekin udostępnił pewne ilości swego preparatu Sinopharm takim krajom jak Zimbabwe czy Gwinea Równikowa. Federacja Rosyjska przekazała zaś - wraz z pakietem pomocy rozwojowej - blisko 300 mln dawek swej szczepionki Sputnik V na potrzeby Unii Afrykańskiej.
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus zaapelował we wtorek do krajów uprzemysłowionych o rzeczywiste zaangażowanie się w kampanię szczepień w krajach mało zamożnych.
"Spośród wszystkich 210 milionów dawek szczepionek, jakie do tej pory zostały zaaplikowane, połowa przypada na dwa kraje świata" - alarmował w swym wtorkowym wystąpieniu w Genewie, odnosząc się prawdopodobnie do Chin i Stanów Zjednoczonych, gdzie łącznie podano ponad 100 milionów dawek. W większości państw nie zaszczepiono dotąd ani jednej osoby.
W ramach uruchomionego w czerwcu ubiegłego roku mechanizmu COVAX zawarto umowy w sprawie dostaw 330 mln dawek szczepionek, które trafią do 145 krajów świata - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia w ubiegłym tygodniu.
Źródło: PAP, Reuters