Studenci prestiżowego Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie chcą utworzyć specjalny fundusz, z którego finansowane będą odszkodowania dla potomków niewolników sprzedanych przez uczelnię w XIX wieku. O sprawie w ostatnich dniach szeroko informowały amerykańskie media.
W 1838 roku kierujący Uniwersytetem Georgetown jezuici sprzedali 272 niewolników za kwotę odpowiadającą obecnie ok. 500 tys. dolarów. Pieniądze potrzebne były, aby podreperować finanse uczelni.
Fundusz na rzecz pojednania
11 kwietnia część studentów znanych jako grupa GU272 Advocacy Team doprowadziła do przegłosowania na posiedzeniu samorządu studenckiego uchwały przewidującej, że każdy student uczelni oprócz opłat za studia płaciłby 27,2 dolarów za semestr. Uzyskane w ten sposób dodatkowe środki - szacowane przez pomysłodawców na ponad 400 tysięcy dolarów rocznie - miałyby zasilić specjalny fundusz na rzecz pojednania.
Pieczę nad tym funduszem miałby sprawować samorząd oraz potomkowie 272 sprzedanych w 1838 roku niewolników. Zebrane pieniądze byłyby przeznaczane na "cele charytatywne bezpośrednio służące potomkom GU272 i innych osób, które były kiedyś niewolnikami jezuitów w Maryland".
Opisująca sprawę CNN nie wyjaśnia, w jaki sposób grupa GU272 jest związana z potomkami niewolników. W identyfikacji osób, które będą mogły liczyć na pieniądze z funduszu, władze studenckie mają współpracować m.in. z uczelnianym działem archiwów.
W czwartek wieczorem w sprawie zorganizowane zostało również referendum otwarte dla wszystkich studentów uczelni. Przy najwyższej frekwencji w historii takich referendów - około 58-procentowej - za przyjęciem projektu opowiedziały się dwie trzecie głosujących - 66,1 proc.
Uchwała wymaga jeszcze zatwierdzenia przez radę powierniczą uniwersytetu, ponieważ dotyczy ona zmian w wysokości czesnego. Jeżeli zostanie ona zaakceptowana w obecnym kształcie, opłaty na fundusz zaczną być zbierane od jesieni 2020 roku.
Uniwersytet, który sprzedawał niewolników
Władze uczelni przyznały, że zysk ze sprzedaży w 1838 roku 272 niewolników, zmuszanych do pracy na należących do jezuitów plantacjach, był dla uniwersytetu ważnym źródłem finansowania. Wystosowano też oficjalne przeprosiny wobec potomków sprzedanych wówczas niewolników oraz nadano dwóm uniwersyteckim budynkom nazwy ku czci potomków.
Przedstawiciel uczelnianych władz Todd Olson podkreślił jednak, że głosowania przeprowadzane przez samorząd studencki służą wyrażaniu opinii przez studentów, "nie kształtują jednak polityki uniwersytetu i nie są dla niego wiążące".
Studenci przeciwni utworzeniu funduszu wyrażali wątpliwości co do możliwości nadzorowania i rozliczania go, sprzeciwiano się też obciążaniu wszystkich studentów dodatkową opłatą.
Jak pisze na swojej stronie CNN, wielu kandydatów w wyborach prezydenckich w 2020 roku, w tym ubiegający się o nominację Partii Demokratycznej Cory Booker, Elizabeth Warren i Julian Castro, wyrażało zainteresowanie tematem podobnych odszkodowań.
Jak z kolei przypomina brytyjski "The Telegraph", pierwszy czarnoskóry prezydent USA Barack Obama, podobnie jak kandydatka demokratów na prezydenta w 2016 roku Hillary Clinton nie popierali takich pomysłów.
Autor: momo,mm\mtom / Źródło: CNN, US News, The Telegraph