Podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych w Albanii zginął w strzelaninie działacz opozycyjnej partii socjalistycznej, a ranny został kandydat do parlamentu rządzącej Albańskiej Partii Demokratycznej. Prezydent Bujar Nishani zaapelował o spokój w kraju.
Do strzelaniny doszło w mieście Lac, ok. 35 km od Tirany, w pobliżu komisji wyborczej.
"Kłótnia" z tragicznym finałem
Policja poinformowała, że doszło do kłótni, ale podała skąpe informacje na temat zdarzenia. Jak ogłosiła, ofiarą śmiertelną jest działacz Albańskiej Partii Socjalistycznej (PSSh) 53-letni Gjon Gjoni. Rannych zostało dwóch mężczyzn, w tym 49-letni Mhill Fufi, kandydat do parlamentu z ramienia rządzącej centroprawicowej Albańskiej Partii Demokratycznej (PDSh).
Lider socjalistów Edi Rama zapowiedział przyjazd do Lac. Premier Sali Berisha odmówił komentarza zaznaczając, że chce najpierw poznać szczegóły zdarzenia.
Z apelem do społeczeństwa wystąpił prezydent Nishani. - Proszę, uspokójcie się, życie obywateli jest ważne. Apeluję o spokój i dojrzałość; choć głosujemy na różne partie, to jesteśmy jednym narodem - mówił.
Ambasador UE w Tiranie Ettore Sequi wydał oświadczenie, w którym w bardzo stanowczym tonie przypomniał, iż "rezygnacja z przemocy należy do międzynarodowych i europejskich standardów wyborów".
Unia i NATO patrzą
Niedzielne wybory są bacznie obserwowane przez Zachód z powodu obaw o stan demokracji w dążącej do UE i należącej do NATO Albanii. Od poprzednich wyborów parlamentarnych w czerwcu 2009 r. kraj pogrążony jest w kryzysie politycznym, ponieważ opozycyjna PSSh do tej pory nie chce uznać wyników tamtego głosowania.
Istnieje poważne ryzyko, że i wynik niedzielnych wyborów nie zostanie uznany z powodu sytuacji w Centralnej Komisji Wyborczej. Trzech z siedmiu członków komisji wycofało się z niej w wyniku sporów politycznych i nie będzie ona w stanie zatwierdzić wyników wyborów; ma to uczynić sąd.
Obie główne partie są jednomyślne ws. dążenia kraju do członkostwa w UE. Jednak sytuacja polityczna hamuje postęp Albanii na tej drodze. UE dwukrotnie odmówiła przyznania jej statusu kandydata.
Tirana od stycznia 2003 r. prowadzi negocjacje z UE w sprawie podpisania układu stowarzyszeniowego. Spodziewała się go podpisać w 2004 r., ale wiele krajów uznało jej postępy za niewystarczające, zwłaszcza w walce z korupcją i przestępczością zorganizowaną.
Autor: adso/tr / Źródło: PAP