W popularnym egipskim hotelu, na drodze do piramid padły strzały - podała w piątek agencja Reutera, cytując rządowy portal internetowy Al-Ahram. Nie ma rannych, ani ofiar.
Portal nie podał dokładnego miejsca incydentu, ani nazwy hotelu. Sprecyzował, że do strzelaniny doszło w wyniku pijackiej awantury. Nikt nie ucierpiał.
Strzelanina pod piramidami
Inną wersję wydarzeń podał "Głos Rosji", który cytuje ministra spraw zagranicznych Haniego Abdela Latifa. Według niego, awanturę wywołali zwolnieni pracownicy hotelu. Wczesnym rankiem mieli oddać kilka strzałów ze śrutu lub pistoletów.
Strzały oddano w okolicy Amarante Pyramids Hotel w Gizie. Trwa śledztwo.
Agencja prasowa MENA także podała, że policja poszukuje byłych pracowników hotelu, oskarżanych o oddanie strzałów. Mieli oni zareagować agresywnie na wiadomość, że nie zostaną wpuszczeni do hotelu.
Autor: pk//kdj / Źródło: Reuters, Al-Ahram, Voice of Russia
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia-CC-BY | Ricardo Liberato