W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2019 roku strefę wokół Czarnobyla odwiedziła rekordowa liczba 107,6 tysiąca turystów. To wynik o prawie 75 procent wyższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego - podała ukraińska agencja państwowa. Według statystyk miasto najchętniej odwiedzają Brytyjczycy i Polacy.
"Najwięcej odwiedzających przyjeżdża z zagranicy - prawie 80 proc. Rekordziści wśród zagranicznych turystów pochodzą z krajów: Wielka Brytania - 15 738, Polska - 9 378, Niemcy - 7 826 turystów (...)" - napisano w raporcie ukraińskiej agencji państwowej Interfax-Ukraina.
Agencja zwróciła uwagę, że liczba odwiedzin zaczęła rosnąć wiosną br. między innymi w związku z popularnością serialu HBO "Czarnobyl". Po premierze pierwszego sezonu liczba turystów wzrosła do 17 tysięcy w październiku (w porównaniu z sześcioma tysiącami w kwietniu) - podała Interfax-Ukraina.
W ubiegłym roku strefę odwiedziło ogółem 71,87 tysięcy osób, prawie 56 procent więcej niż rok wcześniej.
"Przestańmy w końcu odstraszać ludzi"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który uczestniczył w uroczystości, oświadczył, że strefa wokół Czarnobyla stanie się "jednym z punktów wzrostu (gospodarczego - red.) nowej Ukrainy".
Zapowiedział też ułatwienia dla turystów, którzy pragną zwiedzać to miejsce, m.in. zniesienie zakazu fotografowania niektórych obiektów.
- Przestańmy w końcu odstraszać ludzi, turystów i przekształćmy strefę w naukowy, a w przyszłości i turystyczny magnes. Uczyńmy z tej ziemi strefę wolności, która stanie się jednym z symboli nowej Ukrainy, bez korupcji i głupich zakazów, z inwestycjami i przyszłością. Zrobimy to razem – apelował.
Katastrofa elektrowni
Do katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku. Wybuch czwartego reaktora siłowni doprowadził do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi.
Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch. W strefie wokół Czarnobyla wciąż obowiązuje zakaz osiedlania się.
Autor: asty/tr / Źródło: PAP