Strach i rozpacz cywilów w Rafah. "Śmierć jest bardziej godna niż to"

Źródło:
PAP, tvn24.pl, UNICEF

Przeżyliśmy prześladowania, których nikt nigdy nie powinien doświadczyć - przyznał w rozmowie z CNN Wael Nabhan, który z rodziną uciekł z Rafah w głąb Strefy Gazy. Kryzys humanitarny w tym mieście i skrajnie trudną sytuację Palestyńczyków spotęgował ostatni ciężki ostrzał izraelskiego wojska. Mężczyzna mówi o "chodzeniu po ulicach usłanych martwymi ciałami". Największymi ofiarami tej sytuacji są dzieci.

Na skutek izraelskich ostrzałów z powietrza, przeprowadzonych w nocy z poniedziałku na wtorek, w Rafah w Strefie Gazy zginęły 23 osoby, w tym sześcioro dzieci. W ocenie rozmówców CNN ataki miały przypadkowy charakter i były wymierzone w obiekty cywilne. Kilka osób uciekających w Rafah przyznało w rozmowie z amerykańską telewizją, że nie wiedzą, dokąd mieliby się teraz udać.

Rafah. "Ulice usłane martwymi ciałami"

- Przeżyliśmy prześladowania, których nikt nigdy nie powinien doświadczyć. Moją rodzinę już kilkakrotnie przesiedlano. Zostaliśmy zmuszeni do jedzenia karmy dla zwierząt i chodzenia po ulicach usłanych martwymi ciałami - relacjonował w rozmowie z CNN Palestyńczyk Wael Nabhan.

Mężczyzna uciekł we wtorek wraz z rodziną z Rafah do położonego w centralnej części Strefy Gazy Dajr al-Balah. - Już śmierć jest bardziej godna niż to, co się tutaj dzieje. Modlę się, aby zostać trafiony pociskiem i znaleźć odpoczynek od tego wszystkiego - stwierdził.

Google Maps

Jedna z palestyńskich kobiet, do której dotarła amerykańska stacja, powiedziała, że wyjazd z Rafah był dla niej i jej dzieci "ucieczką przed śmiercią". Jak podkreśliła, od października 2023 roku, czyli początku wojny Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas, była wraz z rodziną przesiedlana już ponad 10 razy.

Izraelska flaga nad przejściem granicznym w Rafah. Wojsko przejęło kontrolę >>>

Ewakuacja w ostatniej chwili

- Sytuacja jest bardzo trudna. Wyjechaliśmy w strachu, ponieważ celem stały się domy i ludzie, których znamy - przyznał jeden z mężczyzn, dodając, że z rodziną ewakuuje się już po raz siódmy. Kilka osób pozostałych w Rafah powiedziało w rozmowie z CNN, że nie wiedzą, dokąd mieliby się teraz udać.

We wtorek rano izraelskie wojsko poinformowało o przejęciu kontroli operacyjnej nad palestyńską stroną przejścia granicznego w Rafah. Z Rafah ewakuowało się w ostatnich dniach wielu cywilów i niektóre organizacje międzynarodowe.

UNICEF: Rafah to miasto dzieci

"Nasze najgorsze obawy - prawdziwy koszmar mieszkańców Gazy - stają się rzeczywistością, której rządzący mogą zapobiec. Właśnie dlatego UNICEF i wszystkie agencje humanitarne wzywają do zawieszenia broni i do zaprzestania ofensywy w Rafah - mówił w Genewie James Elder, Rzecznik prasowy UNICEF.

"Rafah to miasto dzieci. Mieszka tam ponad połowa wszystkich dziewczynek i chłopców ze Strefy Gazy. Jeśli bezpieczeństwo zdefiniujemy zgodnie z Międzynarodowym Prawem Humanitarnym, jako wolność od bombardowań, a także zapewnienie swobodnego dostępu do bezpiecznej wody, wystarczającej ilości żywności, schronienia i lekarstw, to w Strefie Gazy nie ma bezpiecznego miejsca, do którego można się udać" - apeluje Elder.

Dzieci w Strefie GazyEyad El Baba/UNICEF

Jak informuje UNICE, w Rafah na 850 osób przypada mniej więcej jedna toaleta. Pryszniców jest czterokrotnie mniej - jeden na 3500 osób. W strefach, do których rodzinom kazano się przenieść, sytuacja jest o wiele gorsza.

W Rafah mieści się największy obecnie szpital w Gazie, nazywany europejskim na cześć Unii Europejskiej, która zapłaciła za jego budowę. W regularnie dewastowanym systemie opieki zdrowotnej w Strefie Gazy, jest on dla ludności cywilnej jedną z ostatnich nadziei na ratunek - czytamy w komunikacie UNICEF.

Rodziny pozbawione zdolności przetrwania

To na południu Strefy znajdują się punkty wjazdowe większości pomocy docierającej do Gazy. Atak w tym regionie w najlepszym razie znacznie skomplikuje dostarczanie wsparcia. Jeśli przejścia w Rafah zostaną zamknięte na dłuższy czas, trudno będzie zapobiec klęsce głodu.

Dzieci w Strefie GazyEyad El Baba/UNICEF

W takich warunkach rodziny zostały pozbawione zdolności przetrwania. Trzymają się ostatkiem sił fizycznych i psychicznych. Nie przypominam sobie, bym spotkał w Rafah kogoś, kto nie stracił bliskiej osoby lub kogo dom nie został zniszczony. Najczęściej doświadczyli jednego i drugiego. Ludzie są wyczerpani. Są niedożywieni. Dzieci są chore - relacjonuje UNICEF.

W rzeczywistości setki tysięcy dzieci w Rafah cierpią z powodu niepełnosprawności, problemów zdrowotnych i swej dziecięcej wrażliwości, co naraża je na jeszcze większe niebezpieczeństwo i sprawia, że znacznie trudniej jest im się przenieść, nawet jeśli jest dokąd pójść.

"W Rafah widziałem dzieci po amputacjach, które mieszkały w namiotach, ponieważ szpitale są przepełnione. Tym dzieciom - i wielu, wielu innym - mówi się teraz, by udały się do stref takich jak Al Mawasi. UNICEF już wcześniej informował o małym chłopcu, Mustafie, który w tej tzw. 'bezpiecznej strefie' poszedł po natkę na rodzinny obiad. Mustafa został postrzelony w głowę i zabity w strefie, do której mają teraz uciekać dzieci i rodziny z Rafah" - przytacza Elder.

Dzieci w Strefie GazyEyad El Baba/UNICEF

Zaostrzenie konfliktu i katastrofa humanitarna

Rządzący w Strefie Gazy Hamas przeprowadził 7 października 2023 roku zbrojny najazd na Izrael, w wyniku którego zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 250 zostało uprowadzonych.

W wyniku odwetu Izraela śmierć poniosło prawdopodobnie blisko 35 tysięcy Palestyńczyków, a co najmniej 90 procent mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy. Tysiące dzieci zostało sierotami.

W liczącym przed wojną około 250 tysięcy mieszkańców Rafah chroniło się w minionych tygodniach około 1,4 z 2,3 miliona mieszkańców Strefy Gazy - uchodźców z innych regionów półenklawy.

Izrael uznaje Rafah za ostatni bastion Hamasu, w którym kryją się przywódcy organizacji i gdzie mają przebywać zakładnicy, uprowadzeni podczas ataku terrorystycznego Hamasu z października ubiegłego roku. W poniedziałek biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu przekazało, że izraelski gabinet wojenny jednogłośnie zatwierdził operację w Rafah, by "wywrzeć presję na Hamas".

Społeczność międzynarodowa ostrzega, że taka operacja doprowadzi do dalszych ofiar wśród cywilów i pogorszenia już i tak katastrofalnej sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy. ONZ alarmuje, że zablokowanie możliwości przepływu osób i towarów przez Rafah może skutkować m.in. wyczerpaniem zapasów paliwa w palestyńskiej półenklawie.

Autorka/Autor:asty, akr/kab

Źródło: PAP, tvn24.pl, UNICEF

Źródło zdjęcia głównego: Eyad El Baba/UNICEF

Tagi:
Raporty: