- Istotą Sojuszu jest ochrona każdego członka przed zagrożeniami, dlatego musimy się dostosować do zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN. Mianem wyzwań określił Państwo Islamskie, rebelię w Afryce Północnej i ostrzejszą politykę Rosji. Więcej w "Faktach" TVN o godz. 19.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg jest w czwartek w Żaganiu, gdzie obserwował ćwiczenia Noble Jump. Na marginesie tej wizyty ze Stoltenbergiem spotkał się reporter "Faktów" TVN Dariusz Prosiecki.
- Te manewry są istotne, ponieważ pokazują, że NATO potrafi umieścić swoje siły w Polsce czy innym kraju Sojuszu w bardzo krótkim czasie. To też pokazuje, że nowa siła, jaką jest szpica, jest kluczowym elementem w strategii zwiększania umiejętności do szybkiej reakcji naszych sił - oświadczył Stoltenberg.
I dodał: - Dobrze zobaczyć, że tak profesjonalne i zdolne do działania siły ćwiczą właśnie w Polsce.
Ostrzejsza polityka Rosji
Stoltenberg podkreślił, że NATO nie widzi żadnego zagrożenia wobec któregokolwiek z członków. Podkreślił jednak, że Sojusz jest świadomy zmieniającego się środowiska, które jest "coraz bardziej wymagające ws. bezpieczeństwa". Wyjaśnił, że chodzi o zagrożenie nadciągające z południa: Państwo Islamskie i rebelię w Afryce Północnej.
Podkreślił, że innym wyzwaniem jest "ostrzejsza polityka ze strony Rosji". - Rosja odpowiada za konflikt, jaki ma miejsce na Ukrainie, dokonując nielegalnej aneksji Krymu oraz destabilizując sytuację na wschodzie kraju. W związku z tym NATO musi odpowiedzieć - stwierdził.
I wyjaśnił: - Istotą Sojuszu jest ochrona każdego członka przed zagrożeniami, dlatego musimy się dostosować do zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa.
Noble Jump
Noble Jump jest częścią serii ćwiczeń, które NATO przeprowadzi w czerwcu w Europie pod wspólnym kryptonimem Allied Shield (Sojusznicza Tarcza). Wśród nich są jeszcze Saber Strike-15 na poligonach Polski, Litwy, Łotwy i Estonii; ćwiczenia Baltops na południowym Bałtyku oraz w Polsce, Niemczech i Szwecji, a także ćwiczenia Sił Odpowiedzi NATO pk. Trident Joust głównie w Rumunii. Łącznie w Allied Shield weźmie udział ok. 15 tys. żołnierzy z 22 państw.
NATO podkreśla, że wszystkie ćwiczenia mają charakter obronny, a ich celem jest zwiększenie interoperacyjności oraz gotowości do wspólnego zaangażowania w kolektywną obronę. Zintensyfikowanie ćwiczeń wielonarodowych jest realizacją postanowień z ubiegłorocznego szczytu NATO w Newport.
Sprawdzian "szpicy" w maksymalnie zbliżonych do rzeczywistych warunkach poligonowych odbywa się po raz pierwszy. W kwietniu br. podczas pierwszej części manewrów "Noble Jump" jednostki z Holandii i Czech otrzymały rozkaz przygotowania i wysłania elementów VJTF w bardzo krótkim czasie, jednak zgodnie ze scenariuszem żołnierze dotarli tylko na lotniska. Tym razem muszą przemieścić się także w rejon działań w terenie.
Autor: pk\mtom / Źródło: TVN24, Fakty TVN