Rząd Sri Lanki ogranicza dostęp do paliwa. Zapasy wystarczą na tydzień

Źródło:
tvn24.pl/CNN

Sri Lanka pogrąża się w kryzysie. Władze w kraju podjęły decyzję o ograniczeniu możliwości zakupu paliwa. Zmiany mają wejść w życie już od wtorku.

Władze Sri Lanki podjęły decyzję o poważnym ograniczeniu dostępu do paliwa. Teraz będą mogli z niego korzystać tylko przedstawiciele branż, których funkcjonowanie uznane zostało za kluczowe – jak służba zdrowa, komunikacja - pociągi, autobusy czy firmy transportujące żywność. Działania rządzących to próba poradzenia sobie z poważnym niedoborem paliwa, z którym zmaga się kraj. CNN, powołując się na wyliczenia Reutersa, podaje, że przy dotychczasowym zapotrzebowaniu na paliwo obecne zapasy w kraju wyczerpią się w niecały tydzień.

Kryzys gospodarczy w Sri Lance jest coraz bardziej dotkliwy. W kraju regularnie dochodzi do protestów przeciwko rządzącym, a nawet gwałtownych zamieszek. "Kraj całkowicie się rozpadł z powodu braku paliwa" - stwierdził w oświadczeniu wideo lider opozycji Sajith Premadasa. "Rząd wielokrotnie okłamywał naród i nie ma żadnego planu, jak ruszyć do przodu" – dodał. Premadasa wezwał również obecne władze do ustąpienia.

Czytaj więcej o kryzysie na Sri Lance na portalu tvn24.pl

Sri Lanka: zapasy paliwa gwałtownie się kurczą

Rządowe zapasy paliwa na Sri Lance wynoszą około 9 tysięcy ton oleju napędowego i 6 tysięcy ton benzyny. Na razie nie przewiduje się żadnych nowych dostaw. Agencja Reutera poinformowała, że Lanka IOC – lokalny oddział Indian Oil Corporation – posiada 22 tysiące ton oleju napędowego i 7,5 tysiąca ton benzyny. Kolejna dostawa paliw – wynosząca w sumie około 30 ton – ma nastąpić około 13 lipca. "Sri Lanka zużywa dziennie około 5 tysięcy ton oleju napędowego i 3 tysięcy ton benzyny dziennie tylko po to, by zaspokoić swoje potrzeby transportowe" - przekazał agencji Reutera szef Lanka IOC Manoj Gupta.

Wśród innych wielkich konsumentów paliwa w kraju są przedstawiciele przemysłu odzieżowego i tekstylnego. "Mamy dość paliwa na najbliższe siedem do dziesięciu dni, więc dajemy sobie radę" - mówi Yohan Lawrence, sekretarz generalny lankijskiego Joint Apparel Association Forum.

ZOBACZ TEŻ: Podwyżka cen prądu o ponad 800 procent. Szokujący wniosek monopolisty

Ostatnie zapasy oleju w kraju są wykorzystywane do uruchomienia elektrowni cieplnych, co ma do minimum ograniczyć przerwy w dostawach prądu. Planowo wydłużą się one od poniedziałku z dwóch i pół godziny do trzech godzin. "Mamy nadzieję, że przez najbliższe dwa miesiące uda nam się utrzymać przerwy w dostawach prądu na poziomie od trzech do czterech godzin" - powiedział Janaka Ratnayake, przewodniczący Public Utilities Commission of Sri Lanka. "Biorąc pod uwagę sytuację w kraju, może się to zmienić" – dodał.

Sri Lanka pogrąża się w kryzysie

Rezerwy walutowe kraju są na bardzo niskim poziomie. Na wyspie występują trudności z dostawami żywności, leków i paliwa. "Sri Lanka nigdy w swojej historii nie miała do czynienia z tak poważnym kryzysem gospodarczym" - powiedział Bandula Gunawardena, rzecznik gabinetu w Kolombo.

Rząd prowadzi rozmowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie ewentualnego dofinansowania, ale wiele osób nie chce czekać tak długo. Ludzie planują ucieczkę z kraju, o czym świadczy popyt na paszporty, który gwałtownie wzrósł. W poniedziałek we wczesnych godzinach porannych marynarka wojenna zatrzymała u wschodniego wybrzeża 54 osoby, które próbowały opuścić kraj łodzią - poinformował jej rzecznik.

Autorka/Autor:kkow//am

Źródło: tvn24.pl/CNN