Śnieżyce uziemiły samoloty i uwięziły kierowców w korkach

 
Samoloty z szwedzkiego lotniska nie odlatująArchiwum TVN24

Zawieje i zamiecie śnieżne dotknęły nie tylko Polskę. W Szwecji z powodu intensywnych opadów śniegu i silnego wiatru zamknięto lotnisko pod Sztokholmem. W Niemczech na jednej z autostrad utworzył się 40-kilometrowy korek.

Podsztokholmskie lotnisko Skavsta obsługuje tanie linie lotnicze. Odwołano m.in. przyloty samolotów linii Wizzair z Gdańska i Warszawy do Sztokholmu-Skavsty. Obsługa lotniska poinformowała, że pasażerowie odwołanych lotów powinni skontaktować się z infolinią Wizzair, by przebukować bilety na inny termin. Lot do Gdańska został odwołany, natomiast z i do Warszawy zostały przeniesione na czwartek.

Trzeba czekać na poprawę pogody

Szczęścia nie mieli też podróżni wybierający się ze Szwecji do innych miast. Będą musieli poczekać na poprawę pogody.

Zamknięcie lotniska Skavsta spowodowane jest wyjątkowo trudnymi warunkami, jakie panują na południu Szwecji od wtorku. Śnieżyce i silny wiatr to także przyczyna poważnych utrudnień na drogach oraz opóźnień pociągów, zwłaszcza na trasie Sztokholm-Malmoe.

Trudna sytuacja od wtorku

W Niemczech też biało. Oblodzenie i śnieżyce niemal całkowicie sparaliżowały ruch drogowy w Nadrenii Północnej-Westfalii. Na autostradzie A45 w kierunku Dortmundu w 40-kilometrowym korku utknęły tysiące samochodów.

Wjazdy na autostradę zablokowano między miejscowościami Drolshagen i Siegen-Eisern. Kierowcy, którzy już tam utknęli, muszą czekać, aż pomoc drogowa odholuje blokujące przejazd ciężarówki, a pługi oczyszczą nawierzchnię. Są też problemy z samochodami, którym w korku skończyło się paliwo.

Dortmundzka drogówka przyznaje, że nie wiadomo na razie, kiedy uda się wznowić ruch na autostradzie. Kierowców ostrzega się też, że na innych drogach w tym kraju związkowym również panują bardzo trudne zimowe warunki. Kłopoty w Niemczech, podobnie jak w Szwecji zaczęły się jeszcze we wtorek. Wielu kierowców i pasażerów musiało spędzić noc w pojazdach. W środę rano pracownicy Czerwonego Krzyża zaczęli tych ludzi zaopatrywać w gorące napoje i koce.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24