Sikorski: Patrioty nie zagrażają Rosji


Rozmieszczenie baterii amerykańskich rakiet Patriot w Polsce ma charakter całkowicie obronny i nie jest wymierzone w Rosję - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w piątkowym wywiadzie dla francuskiej telewizji informacyjnej France24.

Radosław Sikorski brał udział w telewizyjnej debacie o polityce zagranicznej Polski. Rozmowę z szefem polskiej dyplomacji wyemitowano w ramach "polskiego dnia" na antenie kanału francuskiej telewizji publicznej.

Jednym z tematów były właśnie rakiety Patriot. Zdaniem ministra "to całkowicie obronny system i rosyjscy ministrowie mówią otwarcie, że on im nie przeszkadza". Jak dodał szef polskiej dyplomacji, chodzi "tylko o jedną baterię" i "nie należy tego wyolbrzymiać".

Rosja się zmienia

Minister zauważył przy okazji, że za rządu Donalda Tuska doszło do wyraźnej poprawy stosunków polsko-rosyjskich.

Nie tylko we wzajemnych relacjach Moskwa-Warszawa można - zdaniem Sikorskiego - szukać pozytywnych zmian, ale też w samej Rosji. Za przykład podał niedawne przemówienie prezydenta Dmitrija Miedwiediewa potępiające okres stalinowski i przemoc jako metodę budowania potęgi państwowej. - To coś nowego w przypadku rosyjskich przywódców - ocenił polityk.

Afganistan niepopularny

Sikorski komentował również wyniki sondażu ośrodka MB SMG/KRC dla France 24, według którego trzy czwarte Polaków wypowiada się przeciw obecności polskich wojsk w Afganistanie.

- Przypuszczam, że gdyby przeprowadzić podobny sondaż we Francji, wyniki byłyby podobne - mówił Sikorski.

Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, zagraniczne operacje wojskowe "nie są nigdy popularne, bo są drogie i ryzykowne". Dodał, że Polska poważnie traktuje swoje zobowiązania wobec sojuszników w NATO i oczekuje podobnej solidarności, gdy sama będzie zagrożona.

Wspólna obrona

Sikorski podkreślił, że Polska - podobnie jak Francja - opowiada się zdecydowanie za budową europejskich sił obronnych, niezależnych od NATO. Przypomniał przy tej okazji o wspólnej polsko-francuskiej deklaracji w tej sprawie, ogłoszonej jesienią po paryskim spotkaniu Donalda Tuska z prezydentem Nicolasem Sarkozym.