Polska oficjalnie przekazała w poniedziałek dawny budynek swojej ambasady w Belgii na siedzibę Europejskiego Funduszu na rzecz Demokracji. Siedzibę otworzył w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, inicjator powołania Funduszu.
- Mam olbrzymią satysfakcję, że coś, co było polskim pomysłem, dziś jest rzeczywistością. Mamy Europejski Fundusz na rzecz Demokracji w byłej polskiej ambasadzie, z polskim dyrektorem wykonawczym (Jerzym Pomianowskim - red.) i środkami w wysokości 25 mln euro na pierwsze trzy lata działalności - powiedział Sikorski.
Łukaszenka był katalizatorem
- To spłacenie przez nas długu, który zaciągnęliśmy wtedy, kiedy nam pomagano w latach 70. i 80. To też potwierdzenie polskiej specjalizacji jako kraju, który ma technologię i potrafi inspirować innych do demokracji - nie tylko w otoczeniu Europy - dodał.
W wystąpieniu podczas uroczystości otwarcia siedziby Funduszu minister podkreślił, że jego celem nie jest "narzucanie zachodnich wartości", ale pomoc tym, którzy w krajach w sąsiedztwie UE występują na rzecz demokratyzacji życia publicznego i praw człowieka.
Europejski Fundusz na rzecz Demokracji (ang. European Endowment for Democracy - EED) ma wspierać przemiany demokratyczne w krajach wschodniego i południowego sąsiedztwa UE. Z inicjatywą jego utworzenia Sikorski wystąpił w styczniu 2011 r., po stłumieniu przez reżim Alaksandra Łukaszenki antyrządowych protestów na Białorusi i na początku arabskiej wiosny.
Autor: adso//bgr / Źródło: PAP