Brytyjski pięściarz Tyson Fury pokonał jednogłośnie na punkty (115:112, 115:112, 116:111) Ukraińca Władimira Kliczkę w walce o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF w Duesseldorfie. Kliczko stracił tytuł po 12 latach.
Dla ukraińskiego pięściarza była to 19. walka z rzędu w obronie tytułu. Kliczko nie potrafił znaleźć sposobu na 12 lat młodszego rywala. Gratulacje dla nowego mistrza świata pojawiły się na twitterowym koncie Władimira Kliczki.
Gongrats to Tyson Fury #teamklitschko
— Klitschko (@Klitschko) listopad 28, 2015
Przebieg walki
Podczas starcia w Duesseldorfie Ukrainiec przede wszystkim walczył bardzo asekuracyjnie, wręcz bojaźliwie. W akcjach ofensywnych nie podejmował żadnego ryzyka. Fury natomiast uciekał z linii ciosów i dużo balansował tułowiem. W efekcie kibice obejrzeli mało widowiskową i nudną walkę.
Dwie pierwsze rundy były wyrównane, ale obaj zadali mało ciosów. Trzecie starcie minęło praktycznie bez czystego uderzenia z obu stron. Wbrew oczekiwaniom Kliczko nie przyśpieszał tempa i nie dążył do wymiany ciosów. Fury natomiast prowokacyjnie opuszczał ręce i "tańczył" w ringu. Jednak kilkakrotnie trafił utytułowanego rywala w półdystansie. W efekcie jednego z takich uderzeń, od piątej rundy Ukrainiec walczył z rozciętą skórą na kości policzkowej. Wraz z upływem czasu kontuzja się pogłębiała. Poważne kłopoty Kliczko miał jednak w dziewiątym starciu po mocnym sierpowym rywala. Z kolei w 11. rundzie Fury był bliski zakończenia walki przed czasem. Po mocnym ciosie Ukrainiec był zamroczony, ale sędzia ukarał Brytyjczyka ostrzeżeniem za klinczowanie. Ostatecznie sędziowie zadecydowali o wygranej 27-letniego Fury'ego. Niepokonany Brytyjczyk (25 zwycięstw, z czego 18 przed czasem), sięgnął po tytuł już w pierwszej walce o mistrzowskie pasy. Ukrainiec (64 zwycięstwa, 54 przed czasem - 4 porażki) nie przegrał w ringu od 2004 roku.
Autor: mb / Źródło: PAP