Samotność jest kolejnym "zagrożeniem dla globalnego zdrowia publicznego" - uznała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Współprzewodniczący nowo powołanej komisji do walki z tym zjawiskiem, dr Vivek Murthy uważa, że jej skutki można porównać do palenia 15 papierosów dziennie.
W środę działanie rozpoczęła nowa komisja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), której zadaniem będzie w ciągu kolejnych trzech lat przeciwdziałanie problemowi samotności. WHO uznało ją za "palące zagrożenie" dla globalnego zdrowia publicznego.
Współprzewodniczącym komisji został naczelny lekarz USA dr Vivek Murthy, według którego samotność ma tak samo negatywne konsekwencje dla człowieka jak palenie 15 papierosów dziennie. - Zbyt długo problem samotności pozostawał w cieniu, niedostrzegany i niedoceniany, a powodujący choroby psychiczne i fizyczne - podkreślił dr Murthy. - Teraz mamy szansę to zmienić - dodał.
- Samotność przekracza granice i staje się problemem dla globalnego zdrowia publicznego, który wpływa na każdy aspekt zdrowia, dobrostanu i rozwoju (ludzi - red.). Izolacja społeczna nie zna wieku ani granic - dodaje druga współprzewodnicząca komisji, Chido Mpemba, wysłanniczka Unii Afrykańskiej.
Negatywne skutki samotności
Wiele badań pokazało, że brak relacji społecznych wiąże się z pojawianiem się problemów psychicznych, w tym lęków czy depresji. - Brak więzi społecznych stał się kluczowym czynnikiem napędzającym kryzys zdrowia psychicznego na świecie - wskazuje dr Murthy.
Z niedawnego badania przeprowadzonego przez Instytut Gallupa i firmę Meta w 142 krajach świata wynikało, że niemal jeden na czterech dorosłych, czyli około miliarda ludzi na świecie, czuje się bardzo lub dość samotny. WHO zauważa, że choć istnieje pogląd, że z samotnością zmagają się głównie osoby starsze w krajach wysoko rozwiniętych, to problem ten dotyczy osób w każdym wieku i na całym świecie. Wśród młodzieży odsetek osób samotnych waha się od 5 do nawet 15 proc., ale wyniki te mogą być niedoszacowane.
Samotność oprócz problemów psychicznych może prowadzić też do pogorszenia się kondycji fizycznej. Z niedawnego badania brytyjskich naukowców wynikało, że osoby mieszkające samotnie i nieodwiedzane przez bliskich są bardziej narażone na przedwczesną śmierć. Izolacja społeczna może wiązać się też ze słabszą odpornością, chorobami układu krążenia i zanikiem zdolności poznawczych, prowadzących do demencji. Osoby samotne częściej rozwijają też niezdrowe zachowania, takie jak palenie papierosów, picie alkoholu i siedzący tryb życia.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Źródło: CNN, Guardian, who.int
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock