Ekwadorski samolot wojskowy rozbił się w amazońskiej dżungli, niedaleko granicy z Kolumbią. Z maszyny katapultowało się dwóch pilotów. Natychmiast podjęto akcję ratunkową.
Jak poinformowały ekwadorskie siły powietrzne, do tragedii doszło podczas lotu szkoleniowego myśliwskiego samolotu Strikemaster MK-89. Na razie nie są znane przyczyny wypadku.
Graniczny obszar amazońskiej dżungli jest źródłem napięć między Ekwadorem i Kolumbią. Powód? Ekwadorska przestrzeń powietrzna raz po raz naruszana jest przez kolumbijskie odrzutowce, które tropią lewackich partyzantów.
Walczący z kolumbijskimi władzami rebelianci z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) od ponad 40 lat regularnie znajdują schronienie w przygranicznych regionach Ekwadoru i Wenezueli. Lewicowe władze tych państw nie wnoszą żadnego sprzeciwu w tej sprawie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fuerzaaeraecuatoriana.org