Wielka Brytania potępia działania białoruskich władz, które podstępem aresztowały dzienniakarza Romana Pratasiewicza, zmuszając jego samolot do lądowania w Mińsku. Pan Łukaszenka musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności - oświadczył szef brytyjskiej dyplomacji. Francuski sekretarz stanu nazwał działanie Mińska "aktem piractwa państwowego, który nie może pozostać bezkarny". Rząd niemiecki wyraził "poważne zaniepokojenie".
Samolot relacji Ateny-Wilno linii Ryanair został zmuszony do lądowania w Mińsku w niedzielę z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Po sprawdzeniu samolotu informacja o bombie nie potwierdziła się. Po lądowaniu w stolicy Białorusi zatrzymano Pratasiewicza, byłego współredaktora kanału Nexta, uznanego przez władze białoruskie za "ekstremistyczny", a także 23-letnią Rosjankę Sofiję Sapiegę, studentkę Europejskiego Uniwersytetu Humanistycznego, białoruskiej uczelni działającej na emigracji w Wilnie.
Działania Białorusi potępiło wiele państw, w tym Polska, zarzucając jej władzom złamanie prawa międzynarodowego, piractwo, terroryzm państwowy i porwanie samolotu.
"Łukaszenka musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności"
Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że "Wielka Brytania potępia działania białoruskich władz, które podstępem aresztowały dzienniakarza Romana Pratasiewicza, zmuszając jego samolot do lądowania w Mińsku". "Pan Łukaszenka musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności za swoje dziwaczne działania" - stwierdził Raab.
Szef brytyjskiej dyplomacji podkreślił, że jego kraj wzywa do natychmiastowego uwolnienia nie tylko Pratasiewicza, ale także innych więźniów politycznych przetrzymywanych na Białorusi. "Wielka Brytania pracuje razem z naszymi sojusznikami nad skoordynowaną odpowiedzią, w tym kolejnymi sankcjami" - przekazał w oświadczeniu.
Przewodniczący komisji spraw zagranicznych brytyjskiej Izby Gmin Tom Tugendhat wezwał w poniedziałek wszystkie cywilne linie lotnicze do zaprzestania lotów nad Białorusią po - jak to ujął - "akcie piractwa powietrznego" ze strony Alaksandra Łukaszenki. - Musimy powstrzymać wszelkie samoloty przed przelatywaniem nad Białorusią. To jest akt piractwa powietrznego połączony z porwaniem, a w końcu prowadzący do uprowadzenia - powiedział Tugendhat w Radiu Times. Jak podkreślił, kolejną rzeczą, którą należy zrobić, to nałożyć "bardzo surowe sankcje na reżim Łukaszenki".
"To zdumiewająca i skandaliczna sprawa"
Francuski sekretarz stanu do spraw europejskich Clement Beaune oświadczył, że zmuszenie przez władze Białorusi samolotu linii Ryanair do lądowania to "akt piractwa państwowego". - To zdumiewająca i skandaliczna sprawa. Mówimy o europejskim samolocie, europejskiej firmie, locie pomiędzy dwiema stolicami Europy. (...) To akt piractwa państwowego, który nie może pozostać bezkarny - powiedział Beaune w wywiadzie dla stacji BFM TV.
Zaproponował jednocześnie zaostrzenie sankcji wobec białoruskich władz. "Moglibyśmy rozszerzyć te działania na innych urzędników, o czym będzie mowa (w poniedziałek - red.) wieczorem na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Europejskiej - powiedział polityk.
Zaproponował także wprowadzenie "zakazu lotów w białoruskiej przestrzeni powietrznej". - Myślę, że byłoby to rozsądnym środkiem ochrony europejskich pasażerów po tym aresztowaniu, które potępiamy - podkreślił, dodając, że na pokładzie samolotu było dziewięciu Francuzów. Beaune zaznaczył, że Unia Europejska, podobnie jak Stany Zjednoczone, zażądała już uwolnienia opozycyjnego dziennikarza Pratasiewicza. - Jest to reżim, który wykorzystuje tego rodzaju procedury - zauważył, mówiąc o Białorusi. - Będziemy nadal wspierać opozycję polityczną, wzmocnimy sankcje - dodał.
"Łukaszenka przekroczył czerwoną linię"
Szef MSZ Heiko Maas potępił wymuszenie przez Białoruś zmiany trasy samolotu linii Ryanair oraz zatrzymanie w Mińsku białoruskiego opozycyjnego dziennikarza Ramana Pratasiewicza, żądając jego uwolnienia. Alaksandr Łukaszenka "od tej pory musi być traktowany jak przestępca" - uważa liberalny deputowany Bundestagu Alexander Graf Lambsdorff.
"Fakt, że lot między dwoma państwami UE (samolot Ryanair leciał z Grecji na Litwę - red.) został przerwany pod pretekstem zagrożenia bombowego, stanowi poważną ingerencję w cywilny ruch lotniczy w Europie" - napisał Maas w niedzielę wieczorem na Twitterze. Dodał, że rząd niemiecki jest bardzo zaniepokojony doniesieniami, że Pratasiewicz został w ten sposób zatrzymany w Mińsku.
Wicekanclerz Olaf Scholz zażądał wyciągnięcia konsekwencji na szczeblu unijnym. - Unia Europejska będzie musiała wyciągnąć konsekwencje wobec białoruskiego dyktatora Łukaszenki i jego reżimu - powiedział.
Lider chadeckiej partii CDU Armin Laschet wezwał Radę Europejską do zajęcia się tym incydentem. "Jeśli Białoruś zagraża wolności lotnictwa cywilnego podczas lotu między dwoma państwami członkowskimi UE, Rada Europejska musi wyciągnąć konsekwencje" - napisał na Twitterze kandydat partii chadeckich CDU/CSU na kanclerza.
Kandydatka partii Zielonych na szefową rządu, Annalena Baerbock, napisała na Twitterze o "porwaniu samolotu pasażerskiego przez państwo". Podkreśliła, że Pratasiewicz musi zostać natychmiast uwolniony. "Unia Europejska nie może zaakceptować tej bezprecedensowej eskalacji, zagrożenia dla naszej wolności w Europie i masowego zagrożenia dla europejskiego lotnictwa cywilnego" - oceniła.
Liberalna partia FDP zażądała pozbawienia państwowych białoruskich linii lotniczych Belavia prawa do lądowania w Unii Europejskiej. - Łukaszenka przekroczył czerwoną linię, porywając samolot pasażerski, który podróżował pomiędzy dwoma państwami członkowskimi UE. Od tej pory musi być traktowany jak przestępca - powiedział mediom z grupy RND zastępca lidera grupy parlamentarnej FDP Alexander Graf Lambsdorff.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by