Nazwali Koreę Północną "kapitalistyczną". Kara śmierci za książkę


Północnokoreański sąd skazał zaocznie na śmierć dwóch południowokoreańskich dziennikarzy za "poważne znieważanie godności" Korei Północnej. Zrobili to poprzez zrecenzowanie książki "Tajna Korea Północna" i przeprowadzanie wywiadów z jej autorami.

Rzecznik prasowy północnokoreańskiego Sądu Najwyższego przekazał, że książka "złośliwie oczernia rzeczywistość" Korei Północnej, opisując, że w kraju "narasta kapitalizm, a za pieniądze można kupić władzę i wpływy". Dziennikarze, którzy zrecenzowali książkę, popełnili "odrażającą zbrodnię poważnego znieważenia godności Korei Północnej, posługując się niemoralną zawartością".

Sąd skazał na karę śmierci dziennikarzy Son Hyo-rim i Yang Ji-ho, a także wydawców gazet, które opublikowały recenzje. Zażądał także, by rząd Korei Południowej przeprowadził śledztwo i ukarał ich. W oświadczeniu sądu nie wspomina się o karze dla autorów książki.

Kapitalistyczna przemiana dyktatury

Książka Jamesa Pearsona, korespondenta Agencji Reutera w Seulu i Daniela Tudora, byłego korespondenta "The Economist" w Korei Południowej mówi o życiu w Korei Północnej. Książka powstała na podstawie wywiadów z uciekinierami - dyplomatami i handlowcami.

Opisuje rosnący rynek gospodarczy, w którym przeciętni obywatele Korei Północnej interesują się południowokoreańską muzyką i modą oraz oglądają amerykańskie i chińskie filmy z przemytu. Książka, przetłumaczona na język koreański, ukazała się w tym miesiącu pod zmienionym tytułem - "Kapitalistyczna Republika Korei".

Autor: mk//rzw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA 2.0 | Laika ac