Sąd chce przesłuchać Clooney'a i Cristiano Ronaldo ws. Bungagate

 
Clooney i Cristiano Ronaldo to świadkowie wskazani przez adwokatów BerlusconiegoMaterialy dystrybutora/Wikipedia-GNU

Aktor George Clooney i piłkarz Cristiano Ronaldo znaleźli się na liście 200 świadków, których chce przesłuchać sąd w Mediolanie w sprawie tzw. Bungagate. Podczas środowego posiedzenia w procesie Silvio Berlusconiego oskarżonego o korzystanie z usług nieletniej prostytutki i nadużycie urzędu, sąd ogłosił, że postanowił przesłuchać większość z osób, wskazanych przez oskarżenie i obronę.

George Clooney, podobnie jak jego była narzeczona, modelka Elisabetta Canalis, oraz znany piłkarz Cristiano Ronaldo mają być świadkami obrony, która chce udowodnić przed sądem, że przyjęcia z udziałem znanych osobistości i młodych kobiet w domu byłego już szefa rządu były eleganckimi kolacjami.

Clooney był gościem w prywatnej rezydencji Berlusconiego. Z kolei wezwanie światowej sławy piłkarza to rezultat zeznań bohaterki skandalu, czyli Ruby, która zeznała, że spędziła z nim noc - przypomina agencja Ansa.

"Korowód" celebrytów

Skład sędziowski postanowił ponadto przesłuchać powołanych także przez obronę byłych ministrów z rządu medialnego magnata: byłego szefa dyplomacji Franco Frattiniego, byłą minister oświaty Mariastellę Gelmini i b. minister ds. równouprawnienia Marę Carfagnę.

Media podkreślają, że lista świadków przypomina "korowód" gwiazd show-biznesu i znanych osobistości. Jest na niej także sama Ruby, czyli młoda Marokanka, wskazana zarówno przez oskarżenie, jak i obronę.

Są również młode kobiety, zapraszane do posiadłości b. premiera, a także jego "nadworny" muzyk Mariano Apicella, który swymi występami uświetniał przyjęcia.

Pierwsi świadkowie 2 grudnia

Najbliższa rozprawa w procesie Silvio Berlusconiego odbędzie się 2 grudnia. Już na ten dzień sąd wezwał pierwszych świadków.

Były premier nie przychodzi na rozprawy w tym jednym ze swych trzech toczących się procesów, ponieważ od samego początku kwestionuje kompetencje mediolańskiego sądu w tej sprawie.

Berlusconi argumentował wcześniej, że jako premier powinien być sądzony przez specjalny trybunał ministrów. Ten spór kompetencyjny ma rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny w lutym przyszłego roku.

Adwokat b. szefa włoskiego rządu Niccolo Ghedini wyraził opinię, że sąd mógł poczekać na to orzeczenie. - Sprawa ulegnie przedawnieniu w 2025 roku, nie ma potrzeby pośpiechu - oświadczył adwokat.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Materialy dystrybutora/Wikipedia-GNU