Przed urzędem pocztowym w Rzymie eksplodowała bomba domowej roboty - w piątek poinformowały media. Wybuch poważnie uszkodził stojący w pobliżu samochód, ale nie ucierpieli od niego ludzie.
Eksplozja miała miejsce w centrum stolicy Włoch w dzielnicy Aventino przy Via Marmorata. Na miejsce przyjechały radiowozy oraz straż pożarna. Ewakuowane zostały także okoliczne budynki.
Wybuch spowodował panikę, która szybko została jednak opanowana. Jak ustalono, nikomu nic się stało, a ładunek nie był groźny.
Śledczy sprawdzają wszystkie możliwości
Według włoskiej gazety "Il Giornale" wybuch miał zostać spowodowany przez odpalony zdalnie domowej roboty ładunek umieszczony pomiędzy dwoma zaparkowanymi przed pocztą samochodami. W pobliżu aut nie znajdowali się w chwili eksplozji ludzie, jednak jego siła była na tyle duża, że jeden z samochodów został zniszczony.
Z kolei włoska agencja RAI, cytowana przez Reutera, informowała wcześniej o podwójnej eksplozji. Powołując się na źródła w służbach ratunkowych, zapewniła także, że sytuacja "znajduje się pod kontrolą". Na miejscu znaleziono resztki butelek z benzyną.
"Pokazowy czyn" anarchistów?
Policja, cytowana przez media, twierdzi, że był to "pokazowy gest", który nie miał na celu spowodowania obrażeń. Jako najbardziej prawdopodobną hipotezę wskazuje się czyn anarchistów.
Autor: mm//now/jb / Źródło: Reuters, ABC News, Il Giornale, The Independent, PAP