"Gdy siły niemieckie rozpoczęły zabijanie Żydów, wykorzystały niektóre polskie instytucje, takie jak polska policja i pracownicy kolei, do pilnowania gett i transportu Żydów do obozów zagłady". To fragment oświadczenia wydanego przez rzecznika Waszyngtońskiego Muzeum Holokaustu w związku z budzącą kontrowersje wypowiedzią szefa FBI na temat współudziału Polaków w zagładzie Żydów.
"Przed II wojną światową w Polsce rósł antysemityzm, a polskie władze podejmowały różne działania w celu wykluczenia Żydów z najważniejszych części społeczeństwa. Niektórzy polscy politycy domagali się masowej emigracji ludności żydowskiej z Polski" - można przeczytać w oświadczeniu rzecznika Muzeum, Andrew Hollingera.
Oświadczenie opublikowano 1 maja jako komentarz do kontrowersji, które pojawiły się po wypowiedzi szefa FBI, Jamesa Comeya. Comey obciążył w niej Polaków współodpowiedzialnością za Holocaust.
Polska pomoc w Holokauście
"Gdy siły niemieckie rozpoczęły zabijanie Żydów, wykorzystały niektóre polskie instytucje, takie jak polska policja (tzw. granatowa policja - red.) i pracownicy kolei, do pilnowania gett i transportu Żydów do obozów zagłady. Pojedynczy Polacy często pomagali przy identyfikacji, wydawaniu i wyłapywaniu ukrywających się Żydów, często odnosząc przy tym korzyści poprzez stosowanie szantażu, a także aktywnie uczestniczyli w plądrowaniu mienia żydowskiego" - można przeczytać na stronie Muzeum.
"Były przypadki, zwłaszcza w małych miejscowościach we wschodniej Polsce, gdzie miejscowa polska ludność, świadoma obecności Niemców i ich antysemickiej polityki, przeprowadzała lub uczestniczyła w pogromach i morderstwach swoich żydowskich sąsiadów. Pogrom w Jedwabnem w 1941 roku jest jednym z najlepiej udokumentowanych przypadków" - napisano w innym fragmencie tekstu.
"Niemcy byli bezwzględni w realizacji swoich planów, ale bez powszechnej kolaboracji nie byłoby możliwe wymordowanie w Europie sześciu milionów Żydów i milionów innych ludzi w ciągu zaledwie czterech lat" - podkreśla rzecznik Muzeum.
Polski rząd finansował pomoc Żydom
Hollingera przyznaje jednocześnie, że "według Instytutu Yad Vashem z Polski pochodzi więcej osób ratujących Żydów niż z jakiegokolwiek innego państwa", a "działający w Londynie polski rząd na uchodźstwie finansował ruch oporu, w tym pomoc niektórym Żydom, pomimo, że była ona karana przez Niemców śmiercią".
Inny fragment tekstu dotyczy współudziału Węgrów w zagładzie Żydów.
Autor: mm//gak / Źródło: ushmm.org
Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv