Południowoafrykański sąd zgodził się na wysłuchanie sprzeciwu Jacoba Zumy, byłego prezydenta skazanego we wtorek przez Trybunał Konstytucyjny tego kraju na 15 miesięcy więzienia za obrazę sądu.
Prezydent Jacob Zuma wielokrotnie nie stawiał się na przesłuchaniu dotyczącym zarzutów korupcji, co poskutkowało w lutym wnioskiem o nakaz pozbawienia wolności. Dochodzenie dotyczyło zarzutów korupcyjnych na wysokim szczeblu. - Nie miałem innego wyboru, jak skazać pana Zumę na wyrok więzienia, w nadziei, że jest to jednoznaczne przesłanie, że praworządność i wymiar sprawiedliwości panują – tłumaczyła we wtorek sędzia Sisi Khampepe.
Sąd skazał Zumę na 15 miesięcy więzienia. Były prezydent miał stawić się w więzieniu, ale w sobotę sąd zgodził się na rozpatrzenie jego odwołania i zawiesił nakaz. Zajmie się sprawą 12 lipca.
Zarzuty korupcji
Jacob Zuma w okresie sprawowania urzędu miał działać na korzyść trzech braci biznesmenów Atula, Ajaya i Rajesha Gupty, którym to rzekomo pozwalał na żerowanie na zasobach państwa. Zarówno były prezydent, jak i biznesmeni zaprzeczają zarzutom.
Zuma był prezydentem RPA w latach 2009 - 2018. Podczas swoich 9-letnich rządów był wielokrotnie oskarżany o korupcję i pranie pieniędzy. Kiedy był wiceprezydentem, został też oskarżony o gwałt, choć ostatecznie sąd uniewinnił go w 2006 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock