Rosyjska opozycyjna Partia Wolności Narodowej (Parnas) przyjęła na zjeździe w sobotę listę kandydatów na wrześniowe wybory do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji. Partia wystawi ponad 300 kandydatów oraz 110 kandydatów w okręgach jednomandatowych.
Na pierwszym miejscu na liście krajowej znalazł się lider partii, były premier Rosji Michaił Kasjanow. Drugie miejsce zajmuje bloger Wiaczesław Malcew, trzecie - historyk Andriej Zubow.
Kandydaci rezygnują
Z kandydowania zrezygnował wiceprzewodniczący partii Ilja Jaszyn. Uzasadniając tę decyzję Jaszyn ocenił, że program wyborczy nie jest zgodny z charakterem partii; działacz nie zgodził się też ze sposobem ustalania listy kandydatów na wybory. Nie będzie także wśród kandydatów drugiego wiceprzewodniczącego Parnasu, Władimira Kara-Murzy (juniora), jak i Konstantina Mierzlikina. Agencja RIA-Nowosti powołując się na uczestników zjazdu podała, że Mierzlikin może stanąć na czele sztabu wyborczego partii. Jak podała agencja TASS, Parnas i druga partia demokratycznej opozycji - Jabłoko porozumiewają się w sprawie wzajemnych ustępstw w dwóch okręgach w Moskwie, tak aby ich kandydaci nie konkurowali ze sobą. W zamian za niewystawienie kandydata Jabłoka w okręgu, gdzie startuje Zubow, reprezentanta Parnasu nie będzie w okręgu, gdzie z ramienia Jabłoka o mandat ubiega się deputowany odchodzącej Dumy Dmitrij Gudkow.
System mieszany
Kasjanow zapewnił w sobotę, że nie uważa Jabłoka za konkurenta w wyborach. Podkreślił też, że Parnas idzie na wybory wspólnie z 50 kandydatami niezarejestrowanych partii opozycyjnych. Obie te partie mają prawo uczestniczyć w wyborach do Dumy bez konieczności zbierania podpisów wyborców.
Tegoroczne wybory do Dumy odbędą się według systemu mieszanego. 225 deputowanych będzie wyłonionych z list partyjnych, kolejnych 225 - w okręgach jednomandatowych. Według opublikowanego w piątek sondażu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonego przez niezależne Centrum Lewady, gotowych zagłosować na Jabłoko lub na Parnas byłoby około 1 proc. wyborców. Łącznie 36 proc. ankietowanych powiedziało, że nie wie, na jaką partię będzie głosować, nie wie, czy odda głos albo też nie zamierza iść na wybory.
Autor: AG/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: duma.gov.ru