Siergiej Ławrow oznajmił, że Stany Zjednoczone odrzuciły propozycję wysłania do Moskwy delegacji wojskowych wysokiego szczebla, którzy mieliby prowadzić rozmowy na temat większej koordynacji działań w Syrii. Inicjatywa taka miała zostać przedstawiona przez Władimira Putina w czasie jego wrześniowej wizyty w Waszyngtonie.
Od 30 września Rosjanie prowadzą naloty w Syrii. Oficjalnie ich celem są pozycje Państwa Islamskiego, jednak w rzeczywistości mają one przede wszystkim wspomóc reżim Baszara al-Asada w walce nie tylko z dżihadystami, ale i umiarkowaną opozycją.
Gęste niebo nad Syrią
Równolegle z działaniami Rosji od ponad roku prowadzona jest operacja lotnicza w Syrii i Iraku pod wodzą Stanów Zjednoczonych. Amerykanie krytykują Rosję za prowadzenie ataków rakietowych na cele w Syrii bez ostrzeżenia, a sprawa bezpieczeństwa na syryjskim niebie stała się kluczowa. We wtorek wojskowi USA i Rosji odbyli kolejną turę wideokonferencji na temat bezpieczeństwa lotów w trakcie operacji w Syrii.
Minister spraw zagranicznych Rosji powiedział, że propozycja rozmów dotyczących koordynacji działań w Syrii padła ze strony rosyjskiej już we wrześniu. Miał ją złożyć Władimir Putin w czasie swojej wizyty w Nowym Jorku pod koniec września. Prezydent powtórzył ją publicznie we wtorek, informując, że na czele delegacji widziałby rosyjskiego premiera.
- Gotów jestem wysłać dużą delegację do Waszyngtonu w celu omówienia przede wszystkim problemów uregulowania syryjskiego. Sądzę, że mogłaby to być poważna, reprezentatywna delegacja z szefem rządu Dmitrijem Miedwiediewem na czele - oświadczył Putin.
Jak dodał, w skład delegacji mogliby wejść również wojskowi na szczeblu zastępcy szefa Sztabu Generalnego i przedstawiciele służb specjalnych. Wyraził ocenę, że dialog między Rosją i USA w tej sprawie nie powinien ograniczać się tylko do kontaktów wojskowych.
Amerykanie niezainteresowani
Szef dyplomacji powiedział jednak w środę, że Waszyngton odmówił przyjęcia rosyjskiej delegacji.
- Odpowiedziano nam, że nie zdołają wysłać delegacji do Moskwy, nie uda im się również przyjąć delegacji w Waszyngtonie - powiedział Ławrow. Jak dodał, "jedyne, czym zainteresowani są amerykańscy koledzy, to porozumienie się w sprawie działań pozwalających uniknąć incydentów (w powietrzu)".
Ławrow powiedział też w środę, że choć Rosja uważnie śledzi sytuację w Iraku i Afganistanie, do tej pory jedynie Syria zwróciła się z prośbą o wsparcie wojskowe. Dodał, że Władimir Putin będzie rozpatrywał ewentualne prośby dopiero wtedy, gdy się pojawią.
Autor: kg\mtom / Źródło: Reuters