We wtorek sąd w Bańskiej Bystrzycy wydał prawomocny wyrok w procesie Juraja Cintuli, który w maju 2024 roku strzelał do premiera Słowacji Roberta Ficy. Cintula tłumaczył przed sądem, że nie chciał zabić polityka. Ten w wyniku ataku został poważnie ranny.
Sąd uznał, że był to czyn terrorystyczny i skazał sprawcę na 21 lat więzienia.
Zamach na premiera Słowacji
Do zamachu doszło w Handlovej, liczącym nieco ponad 15 tysięcy mieszkańców mieście, przed lokalnym Domem Kultury. Po wyjazdowym posiedzeniu słowackiego rządu premier wraz z ministrami wyszli przed budynek. Na Ficę czekali zwolennicy, z którymi chętnie się fotografował i ściskał ich dłonie. Nagle padły strzały, a cztery pociski trafiły premiera. Polityk odniósł rany postrzałowe jamy brzusznej i części układu mięśniowo-szkieletowego, naruszony został jego przewód pokarmowy. Życie premiera udało się jednak uratować, a po kilkunastu dniach Fico opuścił szpital.
Juraj C. to urodzony w 1953 roku poeta i literat. Ujęto go na miejscu zdarzenia, nie stawiał oporu. Przyznał się do oddania strzałów, ale podkreślał, że był sam, umie obchodzić się z bronią palną i nie chciał zabić. Przyznał, że negatywnie oceniał rząd i kierującego nim premiera. Prokurator generalny szybko zrezygnował z zarzutu o usiłowaniu popełnienia morderstwa z premedytacją i oskarżono go o terroryzm. W tym przypadku najwyższą karą jest dożywotnie pozbawienie wolności.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: JAKUB GAVLAK/EPA/PAP