- Sarkozy trafił podobno do celi z zakratowanym oknem, wyposażonej w łóżko, lodówkę i telewizor.
- Spakował ze sobą powieść "Hrabia Monte Christo" opowiadającą o ucieczce z więzienia.
- Były prezydent twierdzi, że jest niewinny, a jego obrona złożyła wniosek o zwolnienie.
- O Sarkozym, jego wyroku i tym, co go czeka dowiesz się więcej tutaj - w TVN24+ >>>
We wtorek były prezydent Francji Nicolas Sarkozy udał się do więzienia La Santé w Paryżu, gdzie rozpoczął odbywanie kary. W ostatnich chwilach na wolności towarzyszyła mu żona, Carla Bruni. Kamery pokazały moment tuż po ich wyjściu z domu, drogę do policyjnego konwoju, a potem jazdę do zakładu karnego. Przed godz. 10. samochody pojawiły się u celu.
70-latek został uznany za winnego finansowania przez Libię jego kampanii prezydenckiej w 2007 roku z pieniędzy rządu ówczesnego przywódcy Libii Muammara Kaddafiego. Został skazany na pięć lat więzienia.
Przed udaniem się do więzienia były prezydent zamieścił wpis w serwisie X. "Chcę powiedzieć (Francuzom - red.) z niezachwianą siłą, która mnie cechuje, że to nie były prezydent Republiki zostaje dziś rano osadzony, to niewinny człowiek" - napisał.
Obrona natychmiast złożyła wniosek o zwolnienie
Po przybyciu byłego prezydenta do więzienia głos zabrał jego adwokat, którego zapytano, czy planowane jest złożenie wniosku o zwolnienie Sarkozy'ego. - Wniosek o zwolnienie został złożony z chwilą, kiedy postawił stopę na terenie więzienia - powiedział.
- Jest w prawie francuskim konstrukcja, która nie pozwala sprzeciwić się postanowieniu sądu o tymczasowym zatrzymaniu. Wobec czego prezydent rzeczywiście jest w tej chwili już pozbawiony wolności. Naszym zadaniem jest jak najszybsze uzyskanie zwolnienia - wyjaśniał prawnik.
Sędzia sądu apelacyjnego będzie miał dwa miesiące na rozpatrzenie wniosku o zwolnienie osadzonego z więzienia i ewentualną zgodę na odbywanie wyroku w systemie dozoru elektronicznego.
Sarkozy nie może liczyć na preferencyjne warunki
Według informacji dziennika "Le Monde" były prezydent trafi do skrzydła QB4 przeznaczonego dla osób wymagających szczególnej opieki. Składa się ono z 19 cel i posiada wydzielony plac spacerowy. Sarkozy miałby tam również dostęp do siłowni i biblioteki.
Były francuski prezydent zostanie osadzony w jednoosobowej celi o powierzchni 9 metrów kwadratowych z zakratowanym oknem, wyposażonej w kuchenkę, lodówkę i prysznic, a także telefon stacjonarny z zatwierdzonymi numerami.
Według francuskich mediów może mu przysługiwać prawo do dwóch 45-minutowych widzeń tygodniowo oraz dwóch spacerów dziennie. Wszędzie, gdziekolwiek się uda na terenie więzienia, będzie mu towarzyszył strażnik.
Status osoby publicznej pozwoli mu uniknąć pełnych rewizji osobistych, ale byli więźniowie La Santé, z którymi rozmawiały francuskie media, twierdzą, że warunki pobytu w tym więzieniu są mimo wszystko surowe i nie ma mowy o żadnych specjalnych udogodnieniach.
- Cele osadzonych w La Santé nie różnią się od siebie. Nie będzie dla Sarkozy'ego żadnych preferencyjnych warunków - powiedział cytowany przez francuską telewizję informacyjną BFMTV Hugo Vitry, strażnik w więzieniu La Santé.
Jego zdaniem jedyna różnica może polegać na tym, że niektóre osoby publiczne są oddzielone od innych więźniów. Tak było w przypadku byłego ministra za rządów Sarkozy'ego, Claude'a Gueanta, który był osadzony w tym samym skrzydle więzienia, w którym miałby się znaleźć Sarkozy.
Sarkozy będzie mógł w celi korzystać z płyty do gotowania, a to - jak podkreślają media - "komfort" w porównaniu z warunkami, w których przebywa większość francuskich więźniów w przeludnionych zakładach karnych.
Sam Sarkozy oświadczył, że "nie będzie żądał żadnych ułatwień". "Kiedy trzeba dźwigać krzyż, trzeba go nieść do końca. A to nie jest jeszcze koniec tej historii" - powiedział.
Były prezydent Francji przekazał, że do celi zabiera ze sobą książki o Jezusie, a także egzemplarz "Hrabiego Monte Christo" - powieści o niesłusznie skazanym arystokracie, który mści się na swoich wrogach po tym, jak udaje mu się uciec z więzienia.
Znani więźniowie na przestrzeni historii
Więzienie La Santé jest znane jako miejsce osadzenia celebrytów i polityków. Wśród jego sławnych więźniów byli gangster Jacques Mesrine oraz Maurice Papon, były komendant paryskiej policji, skazany w 1998 roku za zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione podczas II wojny światowej.
Krótko przetrzymywano tu także Alfreda Dreyfusa, francuskiego oficera żydowskiego pochodzenia, niesłusznie skazanego na przełomie XIX i XX wieku za szpiegostwo. Znajdujące się w 14. dzielnicy Paryża więzienie La Santé zbudowano w 1867 roku. Do 1972 roku wykonywano w nim wyroki śmierci na gilotynie.
Autorka/Autor: asty, ms/adso
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TERESA SUAREZ/EPA/PAP