Wśród rosyjskich prowojennych komentatorów pojawiła się informacja o zdymisjonowaniu dowódcy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej admirała Wiktora Sokołowa. Brytyjski wywiad ocenił, że to dowód na sukces ukraińskich operacji na Morzu Czarnym, które zakończyły się zatopieniem szeregu rosyjskich okrętów.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że w czwartek 15 lutego rosyjscy prowojenni komentatorzy przekazali informację o odwołaniu ze stanowiska dowódcy Floty Czarnomorskiej, admirała Wiktora Sokołowa.
"Podobnie jak było w przypadku jego poprzednika Igora Osipowa, jest to najprawdopodobniej efektem ukraińskich sukcesów w zatapianiu różnych okrętów pod jego dowództwem. Styl dowodzenia Sokołowa mógł również odegrać rolę w jego dymisji" - napisano.
Jak dodano, choć nie zostało to potwierdzone przez rosyjskie ministerstwo obrony, obowiązki Sokołowa prawdopodobnie przejął jego dotychczasowy zastępca, wiceadmirał Siergiej Pinczuk, który pełnić je będzie do czasu zakończenia wewnętrznego dochodzenia w sprawie zatopienia w dniu 15 lutego okrętu desantowego Cezar Kunikow.
Rosyjski kanał Telegram Oswiedomitiel przypomniał, że admirał Wiktor Sokołow piastował stanowisko dowódcy Floty Czarnomorskiej od 14 września 2022 roku. "Najwyraźniej utrata kolejnego okrętu desantowego Cezar Kunikow była ostatnią kroplą goryczy w podjęciu decyzji o jego usunięciu" - podał.
Portal Ukraińska Prawda przypomniał, że poprzednik Sokołowa, Igor Osipow, został usunięty ze stanowiska wkrótce po zatonięciu krążownika Moskwa w kwietniu 2022 roku.
Cezar Kunikow zniszczony dronami
W środę 14 lutego ukraiński wywiad wojskowy ujawnił, że rosyjski okręt desantowy Cezar Kunikow został zaatakowany przy użyciu dronów Magura V5 i zniszczony. To kolejna jednostka Floty Czarnomorskiej, która została wyeliminowana na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Resort obrony Ukrainy opublikował nagranie, na którym widać moment trafienia w jednostkę na Morzu Czarnym w pobliżu Ałupki na zaanektowanym Krymie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjski okręt desantowy Nowoczerkask zniszczony
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl