Ukraińskie drony zaatakowały w nocy ze środy na czwartek lotnisko wojskowe w obwodzie woroneskim w Rosji. Celem były magazyny z bombami lotniczymi KAB, stanowiska postojowe samolotów Su-35 i Su-34, a także składy paliwa.
Ukraińskie portale poinformowały w czwartek, powołując się na źródła w służbach specjalnych, że drony uderzyły w rosyjskie lotnisko wojskowe w mieście Borisoglebsk w obwodzie woroneskim. Stamtąd startowały samoloty, zrzucające pociski i bomby na ukraińskie miasta.
Celem ataku sił ukraińskich były magazyny z kierowanymi bombami lotniczymi KAB, parkingi samolotów Su-35 i Su-34, a także składy paliwa - mówił portalowi NV rozmówca ze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. - Demilitaryzacja rosyjskich lotnisk wojskowych będzie kontynuowana. Wróg nie powinien czuć się swobodnie nawet na swoim terytorium - dodał.
Potężne eksplozje i pożar
Rosyjskie kanały na Telegramie relacjonowały, że w obwodzie woroneskim działała obrona powietrzna, informowały też o dużej liczbie dronów, które pojawiły się nad regionem, a także o kilku potężnych eksplozjach i pożarze w rejonie lotniska wojskowego.
Gubernator obwodu woroneskiego Aleksandr Gusiew przekazał w czwartek, że w nocy nad regionem zostało strąconych 25 dronów.
Resort obrony w Moskwie raportował o 113 zestrzelonych bezzałogowcach nad czterema obwodami: woroneskim, kurskim, biegłorodzkim i briańskim. W raporcie zabrakło wzmianki o ataku na lotnisko.
Ukraińska sekcja Radia Swoboda przypomniała, że od wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę drony sił ukraińskich regularnie atakują cele w Rosji, takie jak lotniska wojskowe, magazyny amunicji czy bazy paliw.
Źródło: NV, Radio Swoboda
Źródło zdjęcia głównego: Telegram