Spotkanie kanclerza Austrii Karla Nehammera z prezydentem Rosji Władimirem Putinem

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Kanclerz Austrii Karl Nehammer spotkał się w poniedziałek z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. - Ogólnie nie mam optymistycznego wrażenia - przyznał po rozmowie austriacki przywódca. - Dla mnie ważne było, aby jasno dać do zrozumienia, że wojna musi się zakończyć dla ludzi w Ukrainie, że zbrodnie, które się dzieją, muszą zostać poddane śledztwu - zaznaczył.

Nehammer był pierwszym przywódcą z krajów Unii Europejskiej, który spotkał się z Putinem twarzą w twarz od początku ataku Rosji na Ukrainę.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Późnym popołudniem na konferencji kanclerz Austrii mówił o kulisach rozmowy. - Ogólnie nie mam optymistycznego wrażenia - przyznał. Ocenił też, że ofensywa Rosji we wschodniej Ukrainie "jest ewidentnie przygotowywana na masową skalę". - Ta bitwa zostanie stoczona z całą gwałtownością - ocenił. Przekazał, że z tego powodu ludność cywilna z terenów objętych konfliktem będzie musiała być przenoszona w bezpieczne miejsca korytarzami humanitarnymi.

- To był również temat mojej rozmowy w cztery oczy z prezydentem Putinem. Dla mnie ważne było, aby jasno dać do zrozumienia, że wojna musi się zakończyć dla ludzi w Ukrainie, że zbrodnie, które się dzieją, muszą zostać poddane śledztwu - oświadczył. - Zobaczymy, na ile odniesiemy sukces, jeśli chodzi o zapobieganie przestępstwom zbrodni wojennych na wzór tych popełnionych w (byłej - red.) Jugosławii - dodał.

Kanclerz Austrii: chodziło o to, żeby skonfrontować Putina

Nehammer wyjaśniał, że "chodziło o to, żeby odbyć rozmowę bezpośrednio w cztery oczy i skonfrontować pana prezydenta Putina z naszymi wnioskami na temat tej wojny".

- Czego potrzebujemy teraz pilnie? Teraz, kiedy rozpoczyna się nowa ofensywa na wschodzie Ukrainy? - kontynuował. Jak mówił, "chodzi o to, żeby zafunkcjonowały w międzyczasie korytarze ewakuacyjne dla cywili".

Kanclerz zapewnił też, że spotkanie z Putinem zostało uzgodnione z przywódcami Unii Europejskiej oraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

"To nie przyjacielskie spotkanie"

Wcześniej Nehammer przekazał w oświadczeniu, że "to nie przyjacielskie spotkanie", a rozmowa była "bardzo bezpośrednia, otwarta i twarda". Dodał, że jego najważniejszym przesłaniem do Putina było to, że wojna w Ukrainie musi się skończyć, ponieważ "w wojnie po obu stronach są tylko przegrani".

Rzecznik Nehammera przekazał zaś, że spotkanie odbyło się w oficjalnej rezydencji Putina w Nowo-Ogariowie pod Moskwą.

Swoją wizytę w Rosji zapowiadał w niedzielę na Twitterze sam kanclerz. "Jutro spotkam się w Moskwie z Władimirem Putinem. Jesteśmy neutralni militarnie, ale mamy jasne stanowisko w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę. To musi się skończyć. Potrzebne są korytarze humanitarne, zawieszenie broni i pełne dochodzenie w sprawie zbrodni wojennych" - napisał Karl Nehammer.

Kanclerz Niemiec pozytywnie o rozmowach Nehammer - Putin

Wcześniej w poniedziałek austriacki minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg ocenił, że "to ma znaczenie, aby stanąć twarzą w twarz i powiedzieć mu (Putinowi – red.), jaka jest rzeczywistość: że ten prezydent de facto przegrał wojnę moralnie".

- W jego własnym interesie powinno leżeć, aby ktoś powiedział mu prawdę. Myślę, że to ważne i jesteśmy to sobie winni, jeśli chcemy ratować ludzkie życia – dodał Schallenberg po przybyciu na spotkanie z unijnymi odpowiednikami w Luksemburgu.

Rzecznik niemieckiego rządu przekazał natomiast, że kanclerz tego kraju Olaf Scholz z zadowoleniem przyjął informację o spotkaniu i popiera wszelkie wysiłki dyplomatyczne zmierzające do zakończenia wojny.

Rzeczniczka KE Dana Spinant pytana na konferencji w Brukseli o poniedziałkową wizytę Nehammera oceniła, że wszelkie wysiłki w celu przywrócenia pokoju w Ukrainie są przydatne. Dodała, że kanclerz poinformował w weekend przewodniczącą Komisji Europejskiej Urszulę von der Leyen o planowanej wizycie w Moskwie. Przekazała przy tym, że Komisja nie będzie komentować potencjalnego wpływu tej wizyty na sytuację na Ukrainie.

Głosy krytyki

"To pokazuje nadmierną pewność siebie ze strony austriackiego kanclerza, jeśli poważnie wierzy, że podróż ma sens teraz, gdy Putin pokazał, jakim jest brutalnym zbrodniarzem wojennym" - skomentował w niedzielę planowany wówczas jeszcze wyjazd Nehammera anonimowy ukraiński dyplomata, cytowany przez niemiecki dziennik "Bild".

Środowiska unijne, poinformowane o podróży, określiły ją mianem "przedstawienia PR-owego Nehammera" - dodała gazeta.

Wcześniej, w sobotę kanclerz Austrii spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "W Kijowie i w Buczy mógł na własne oczy ujrzeć obraz zniszczeń i okrucieństw popełnionych przez armię rosyjską" - podał "Bild". Od początku inwazji na Ukrainę, czyli od 24 lutego, Putin miał głównie kontakt telefoniczny z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. "Od wybuchu wojny żaden z przywódców państw unijnych nie pojechał do Moskwy" - podkreślił "Bild".

Autorka/Autor:akr/kg, adso

Źródło: Reuters, PAP, TVN24

Tagi:
Raporty: