Skazany za zabójstwo Anny Politkowskiej został ułaskawiony. Walczy w Ukrainie

Źródło:
BBC, PAP, TASS, RBC, TVN24.pl
Anna Politkowska. Przyjaciele i współpracownicy składają hołd zamordowanej dziennikarce - nagranie archiwalne
Anna Politkowska. Przyjaciele i współpracownicy składają hołd zamordowanej dziennikarce - nagranie archiwalne
Reuters Archive
Anna Politkowska. Przyjaciele i współpracownicy składają hołd zamordowanej dziennikarce - nagranie archiwalne Reuters Archive

Siergiej Chadżikurbanow, skazany w 2014 roku na 20 lat kolonii karnej za udział w morderstwie rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej, został ułaskawiony. Jak przekazał jego adwokat, były oficer moskiewskiej policji bierze obecnie udział w wojnie w Ukrainie. 

Siergiej Chadżikurbanow jest jednym z pięciu mężczyzn skazanych w związku z morderstwem dziennikarki niezależnej "Nowej Gaziety" Anny Politkowskiej. W czerwcu 2014 roku został skazany jako organizator tego morderstwa na karę 20 lat kolonii karnej. Jak jednak wskazują najnowsze doniesienia, jest on już wolny.

We wtorkowej wypowiedzi dla rządowej agencji prasowej TASS adwokat Chadżikurbanowa Aleksiej Mikhalchik oznajmił, że Chadżikurbanow początkowo uczestniczył w wojnie w Ukrainie "jako więzień". - Po wygaśnięciu kontraktu został on ułaskawiony przez prezydenta Rosji - dodał. - Obecnie bierze on udział w specjalnej operacji wojskowej (propagandowe określenie wojny w Ukrainie – red.) w charakterze najemnika, ponieważ podpisał umowę z ministerstwem obrony - powiedział Mikhalchik, dodając, że jego mocodawca piastuje teraz w wojsku "stanowisko dowódcze".

Siergiej Chadżikurbanow ułaskawiony

Zgodnie z ustaleniami kanału Baza na Telegramie, Chadżikurbanow zgodził się wziąć udział w zbrojnej agresji na Ukrainę w zamian za przedterminowe zwolnienie już pod koniec 2022 roku. Służbę miał rozpocząć jako dowódca jednostki wywiadowczej. W krótkim czasie miał jednak awansować na dowódcę batalionu. Po odsłużeniu sześciu miesięcy i ułaskawieniu, podpisał nowy kontrakt z armią, już w charakterze najemnika. Długość oraz warunki kontraktu pozostają nieznane. Nie wiadomo też, gdzie dokładnie i w jakim oddziale stacjonuje Rosjanin.

Siergiej Chadżikurbanow - zdjęcie archiwalne MAXIM SHIPENKOV/PAP/EPA

ZOBACZ TEŻ: Są chowani z honorami, ale mieszkańcy pamiętają mrożące krew w żyłach szczegóły. "Co to za bohaterowie?"

W odpowiedzi na doniesienia o ułaskawieniu przez Władimira Putina Chadżikurbanowa rodzina Politkowskiej i "Nowa Gazieta" wystosowały wspólne oświadczenie. "To potworna, arbitralna niesprawiedliwość, profanacja pamięci o osobie zabitej za przekonania i wypełnianie obowiązków zawodowych", stwierdzono w jego treści.

Morderstwo Anny Politkowskiej

Anna Politkowska, ceniona komentatorka niezależnej "Nowej Gaziety" i otwarta krytyczka autorytarnej polityki Władimira Putina, została zastrzelona na klatce schodowej swojego bloku w centrum Moskwy 7 października 2006 roku. Zabójca wszedł wraz z nią do windy. Strzelił do niej czterokrotnie.

ZOBACZ TEŻ: Głowa barana, wieniec i listy z pogróżkami. Dziennikarze rosyjskiej gazety zastraszani

Światowe uznanie dziennikarka zdobyła wcześniej za sprawą wstrząsających reportaży z wojny w Czeczenii, w których pisała o tragicznym losie mieszkańców tej kaukaskiej republiki podbitej przez Rosję. Szczególną uwagę zwracała na łamanie praw człowieka w tym regionie. Otwarcie oskarżała siły Federacji Rosyjskiej o zbrodnie przeciwko ludności cywilnej. Za te materiały w 1999 i 2000 roku otrzymała najwyższe nagrody Związku Dziennikarzy Rosji - "Złote Pióro Rosji" i "Dobry Uczynek - Dobre Serce". Była też laureatką wielu wyróżnień międzynarodowych. W 2003 roku została uhonorowana nagrodą dziennikarską OBWE "za odważną i profesjonalną pracę, służącą popieraniu praw człowieka i wolności prasy". Politkowska była też autorką książek, w tym "Rosji Putina" (2005) i "Drugiej wojny czeczeńskiej" (2006).

O zorganizowanie zabójstwa Politkowskiej Komitet Śledczy Rosji oskarżył pochodzącego z Czeczenii Łom-Alego Gajtukajewa. Według Komitetu utworzył on w tym celu grupę przestępczą, w której skład weszli - również pochodzący z Czeczenii - bracia Machmudowowie: Ibrahim, Dżabrail i Rustam, a także byli oficerowie milicji Siergiej Chadżikurbanow i Dmitrij Pawluczenkow.

Wyrokiem sądu w Moskwie z czerwca 2014 roku Rustam Machmudow i Łom-Ali Gajtukajew zostali skazani na karę dożywotniego więzienia. Pierwszy z nich został uznany bezpośrednim sprawcą zbrodni, drugi zaś jej organizatorem. Gajtukajew  zmarł w 2017 roku. Chadżikurbanow, również uznany organizatorem zabójstwa, usłyszał wyrok 20 lat kolonii karnej. Pozostali dwaj skazani, Dżabrail i Ibrahim Machmudowowie, otrzymali kary odpowiednio 14 i 12 lat łagru. Zleceniodawcy zabójstwa dotychczas nie zostali wykryci.

ZOBACZ TEŻ: Tak Putin eliminuje swoich wrogów. "Nie ma żadnych zahamowań, żeby się zemścić"

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: BBC, PAP, TASS, RBC, TVN24.pl

Źródło zdjęcia głównego: MAXIM SHIPENKOV/PAP/EPA