Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział we wtorek dziennikarzom, że według jego wiedzy w Moskwie rzeczywiście przebywa były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Pieskow nie wykluczył również możliwości kontaktu prezydenta Władimira Putina z niemieckim politykiem.
- O ile wiemy, Schroeder jest w Moskwie - powiedział dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, pytany, czy Kreml wiedział o doniesieniach, że Schroeder przyjechał we wtorek do Moskwy. - Nie ma zaplanowanego spotkania z Władimirem Putinem jako takiego, ale nie wykluczamy możliwości kontaktu - dodał Pieskow.
Niemiecka stacja telewizyjna RTL w poniedziałek wieczorem poinformowała, że Schroeder był w tym dniu w Moskwie, umieszczając jego zdjęcie na swojej stronie internetowej.
- Jestem tu na urlopie przez kilka dni. Moskwa to piękne miasto - powiedział polityk partii SPD korespondentowi telewizji ntv w Rosji.
Biuro Schroedera w Niemczech nie odpowiedziało na prośbę o komentarz, dlaczego pojechał do Moskwy - podkreśliła agencja Reutera. Przypomniała, że polityk SPD był kluczową postacią w stosunkach energetycznych między Rosją i Niemcami, pełniąc funkcję kanclerza w latach 1998-2005. Po odejściu z tego urzędu objął stanowisko w radzie nadzorczej rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft.
Podróż przez Baku
W rozmowie z portalem tygodnika "Der Spiegel" żona polityka, Soyeon Schroeder-Kim ujawniła, że nie jest na urlopie, lecz "prowadzi w Moskwie rozmowy na temat polityki energetycznej".
Jak dowiedział się "Spiegel" z innego źródła, Schroeder przybył do Moskwy w niedzielę i ma opuścić ją we wtorek. Do Rosji poleciał przez Baku. Prowadzone przez niego rozmowy mają dotyczyć dostaw gazu przez rurociąg Nord Stream 1. Nie wiadomo, z kim dokładnie były kanclerz rozmawia na ten temat w Moskwie.
Hotel w pobliżu spółki Rosnieft
W czasie pobytu w Moskwie Schroeder zatrzymał się w hotelu położonym w pobliżu siedziby spółki Rosnieft. Gdy reporter ntv zwrócił na to uwagę, polityk odpowiedział. - Czyżby? No tak, zgadza się, ma pan rację. Były kanclerz dowodził, że "lokalizacja hotelu obok siedziby koncernu jest przypadkowa".
W maju Schroeder zrezygnował ze stanowiska w radzie nadzorczej spółki Rosnieft, a także oświadczył, że nie przyjmie oferty w radzie nadzorczej gazowego koncernu Gazprom. Były kanclerz jest krytykowany ze względu na swoje zaangażowanie w rosyjskie firmy państwowe i bliskie kontakty z Władimirem Putinem.
Dmitrij Pieskow powiedział we wtorek, że "obecnie Putin utrzymuje z Schroederem mniej aktywne kontakty niż wtedy, gdy ten był kanclerzem".
Schroeder ostatni raz oficjalnie pojechał do Moskwy w marcu, by rozmawiać z Putinem o Ukrainie. "Pozostaje otwarte pytanie, czy i tym razem spotka się z prezydentem Rosji" - napisał we wtorek "Spiegel". "Nie zrezygnuję z możliwości rozmawiania z prezydentem Putinem" - oświadczył niedawno były kanclerz w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Źródło: Reuters, Kommiersant, PAP