MSZ Mołdawii zapowiedziało, że wezwie ambasadora Rosji Olega Wasniecowa w celu wyjaśnienia doniesień medialnych, że na dachu rosyjskiej ambasady w Kiszyniowie zainstalowano sprzęt, który może służyć do szpiegowania.
Portal The Insider oraz kanał mołdawskiej telewizji poinformowały, że na ambasadzie i sąsiednim budynku mieszkalnym, z którego korzystają dyplomaci i personel techniczny, zainstalowano 28 anten satelitarnych, masztów oraz urządzeń nadawczych i odbiorczych.
We wspólnym raporcie media przekazały, że na budynkach widziano osoby związane z rosyjskim wywiadem.
"Uważamy, że szpiegostwo lub zagraniczna ingerencja w wewnętrzne sprawy Mołdawii są absolutnie niedopuszczalne, co stanowi bezpośrednie wyzwanie dla suwerenności i bezpieczeństwa narodowego państwa mołdawskiego" – przekazał resort dyplomacji Mołdawii, który cytuje agencja Reutera.
Rosja zaprzeczyła oskarżeniom ze strony Mołdawii o wtrącanie się w jej sprawy, szczególnie w separatystycznym regionie Naddniestrza.
Napięcie między Rosją a Mołdawią
Napięcie między oboma krajami wzrosło także w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Granicząca z Ukrainą Mołdawia potępiła zbrojną napaść.
W lutym Rosja odrzuciła oskarżenie prezydenta Mołdawii o spisek mający na celu destabilizację byłej republiki radzieckiej. Rosyjskie MSZ określiło takie twierdzenia jako "całkowicie bezpodstawne".
Źródło: Reuters