Rosyjska flota "ewakuuje się" z Krymu. Zełenski: dosięgniemy ją wszędzie

Źródło:
Ukraińska Prawda, Izwiestija, Radio Swoboda, tvn24.pl
Atak na sztab rosyjskiej floty w zaanektowanym Sewastopolu. Ukraiński dowódca udostępnia nagranie
Atak na sztab rosyjskiej floty w zaanektowanym Sewastopolu. Ukraiński dowódca udostępnia nagranie Mykoła Ołeszczuk/Telegram
wideo 2/9
Atak na sztab rosyjskiej floty w zaanektowanym Sewastopolu. Ukraiński dowódca udostępnia nagranie Mykoła Ołeszczuk/Telegram

Rosyjska flota ucieka z zaanektowanego Krymu, ale dosięgniemy ją także w separatystycznej Abchazji - oznajmił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wcześniej przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibicki przekazał, że po atakach ukraińskich sił zbrojnych na zaanektowanym Krymie rosyjska armia wycofuje okręty z rejonu Zatoki Sewastopolskiej.

Wołodymyr Zełenski mówił o rosyjskich okrętach w czasie wtorkowego szczytu Platformy Krymskiej w czeskiej Pradze. Ukraiński przywódca połączył się z uczestnikami spotkania przez wideo.

"Osiągnięcie historyczne"

Mówiąc o działaniach Ukrainy zmierzających do odzyskania kontroli nad zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję Półwyspem Krymskim, Zełenski uznał, że rosyjska flota wojenna "nie jest już zdolna do działania w zachodniej części Morza Czarnego i stopniowo ucieka z Krymu". Jak stwierdził, jest to "osiągnięcie historyczne".

- Niedawno rosyjski przywódca był zmuszony ogłosić utworzenie nowej bazy dla Floty Czarnomorskiej, a dokładniej dla jej pozostałości, na okupowanym terytorium Gruzji, czyli w południowo-wschodniej części morza, jak najdalej od ukraińskich rakiet i dronów morskich. Ale wszędzie je dosięgniemy - oznajmił Zełenski.

W separatystycznej Abchazji

W poniedziałek przedstawiciel wywiadu wojskowego w Kijowie Wadym Skibicki przekazał, że po atakach ukraińskich sił zbrojnych na zaanektowanym Krymie rosyjska armia wycofuje okręty z rejonu Zatoki Sewastopolskiej.

Skibicki twierdził, że w rosyjskich portach zaczyna brakować miejsc, dlatego część okrętów może zostać przerzuconych do separatystycznej Abchazji.

- W rejonie miasta Oczamczyra trwają aktywne prace (...). Rosjanie prowadzili tam działania, związane z pogłębianiem miejscowego portu, przebudowywali w niektórych miejscach infrastrukturę portową, aby zapewnić tam bazę dla okrętów wojennych. Ale tego miejsca będzie za mało - stwierdził Skibicki.

Miasto Oczamczyra w Abchazji Shutterstock

Abchazja jest separatystyczną republiką Gruzji. Po wojnie na Kaukazie w sierpniu 2008 roku Rosja uznała jej niepodległość, wzmacniając na jej terenie obecność militarną. W samozwańczym regionie, liczących ponad 240 tysięcy mieszkańców, stacjonuje około czterech tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Umowa z separatystami i reakcja Tbilisi

Na początku października Rosja podpisała z Abchazją umowę o utworzeniu stałej bazy na wybrzeżu Morza Czarnego, około 500 km na południowy wschód od Krymu. Abchaski przywódca Asłan Bżanija mówił wówczas rosyjskiej propagandowej gazecie "Izwiestija", że "ma to na celu zwiększenie poziomu zdolności obronnych zarówno Rosji, jak i Abchazji".

MSZ w Tbilisi uznało podpisanie umowy za "rażące naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji".

Wybuchy w Sewastopolu

We wtorek wieczorem media w Kijowie poinformowały o eksplozjach w Sewastopolu. Korespondent krymskiej sekcji Radia Swoboda relacjonował, że w wyniku wybuchu "zatrzęsły się szyby w oknach". Rozgłośnia podała na kanale Telegram, że alarm przeciwlotniczy w mieście nie został ogłoszony.

Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku

Autorka/Autor:tas / prpb

Źródło: Ukraińska Prawda, Izwiestija, Radio Swoboda, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: