Opozycjonista Aleksiej Nawalny, skazany na 2,5 roku więzienia w kolonii karnej, odbywał kwarantannę w areszcie śledczym w miejscowości Kolczugino w obwodzie włodzimierskim. Został stamtąd wywieziony. Jego obrońcy nie wiedzą dokąd.
"Adwokaci w piątek od rana byli w areszcie numer 3 w Kolczuginie. Pod różnymi pretekstami odmawiano im spotkania z Aleksiejem. Dopiero o 14 poinformowali, że został on wywieziony. Odmówili podania informacji dokąd" – poinformowali na twitterowym koncie Nawalnego jego współpracownicy.
Kolczugino w obwodzie włodzimierskim znajduje się około 70 km od położonej w tym samym obwodzie kolonii karnej w Pokrowie, według obrońców praw człowieka – jednego z surowszych zakładów penitencjarnych w Rosji. Wcześniej media wymieniały areszt śledczy w Kolczuginie jako etap w drodze Nawalnego do miejsca odbywania kary.
Adwokatka Nawalnego Olga Michajłowa powiedziała radiu Echo Moskwy, że nowe miejsce pobytu opozycjonisty jest ukrywane nie tylko przed jego prawnikami, ale także przed rodziną, chociaż według przepisów należało ich natychmiast powiadomić, dokąd został przewieziony.
"W promieniu 500 km od Moskwy"
Rosyjskie media od chwili wyroku informowały, że Nawalny będzie go odsiadywał w kolonii karnej w Pokrowie. Pytani w czwartek przez gazetę "Wiedomosti" eksperci prognozowali jednak, że opozycjonista "może trafić wszędzie".
- Federalna Służba Więzienna podejmuje takie decyzje za zamkniętymi drzwiami, a biorąc pod uwagę, że sytuacja z Nawalnym nie jest łatwa, można się spodziewać wszystkiego – wyraził przypuszczenie Jewgienij Smirnow z niezależnego stowarzyszenia prawników Zespół-29.
Olga Romanowa, założycielka fundacji Ruś Siedząca - niezależnej organizacji broniącej praw więźniów i walczącej z korupcją w systemie penitencjarnym - potwierdziła opinię, że Nawalny może trafić do każdej kolonii karnej dla osób odbywających wyroki po raz pierwszy, najprawdopodobniej w promieniu 500 km od Moskwy. Zwykle dzieje się to zgodnie z zaleceniami Federalnej Służby Więziennej dla skazanych pochodzących ze stolicy Rosji.
- W rezultacie Nawalnego możemy znaleźć wszędzie: w Kałudze, Jarosławiu, Iwanowie. Jeśli zechcą go ukryć, to dobrym miejscem byłaby kolonia karna w miejscowości Talica w obwodzie iwanowskim, gdzie nie można się dostać transportem publicznym – dodała Romanowa.
Odwieszony wyrok
Moskiewski Sąd Miejski odrzucił 20 lutego apelację złożoną przez obrońców Nawalnego od decyzji sądu niższej instancji o odwieszeniu kary więzienia z 2014 roku za rzekome malwersacje finansowe wobec francuskiej firmy kosmetycznej Yves Rocher. Nawalny został sześć lat temu skazany na 3,5 roku więzienia w zawieszeniu.
Po uwzględnieniu czasu już spędzonego w areszcie oraz skrócenia zasądzonego wcześniej wyroku, Nawalny ma spędzić w kolonii karnej około 2,5 roku.
Źródło: PAP, Echo Moskwy, Wiedomosti