Admirał Enrico Credendino, szef sztabu włoskiej marynarki wojennej przekazał, że na Morzu Śródziemnym Włosi obserwują 18 rosyjskich okrętów i dwa okręty podwodne. Podkreślił, że na Morzu Śródziemnym nigdy nie było tak wielu rosyjskich jednostek.
W rozmowie z dziennikiem "Corriere della Sera" w piątek Credendino podkreślił, że na Morzu Śródziemnym nigdy nie było tak wielu rosyjskich jednostek. Ich liczba - jak wyjaśnił - wzrasta stopniowo.
- Kiedy uzbrojone okręty podwodne wyposażone w pociski są przy granicach wód terytorialnych, nasze państwo musi je zidentyfikować i wszędzie obserwować - zaznaczył admirał. Jak stwierdził, na razie Rosjanie "nie są zagrożeniem".
Zapytany, czy włoskie jednostki popłyną w kierunku Ukrainy, by eskortować transporty zboża po odblokowaniu portów, odparł: - Czekamy. Jesteśmy gotowi do działania zarówno przy eskortowaniu transportu zapasów, jak i do operacji rozminowania ukraińskich wybrzeży.
Źródło: PAP