Rewolta w Libii zagraża państwom zachodnim nie tylko podwyżką cen ropy. Największym niebezpieczeństwem jest zalew broni z rabowanych składów wojskowych, która może trafić na czarny rynek. W tym przenośne rakiety przeciwlotnicze - ostrzega "New York Times".
Gdyby taka broń trafiła w ręce terrorystów, mogłaby stanowić wielkie zagrożenie. Przenośne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych są relatywnie niewielkie i dzięki nim, oraz dozie szczęścia, jeden człowiek może zestrzelić nawet duży samolot pasażerski.
Niebezpieczny rabunek
Dowodem na to, że tego rodzaju broń znajdowała się w arsenałach przejętych przez libijską opozycję, są zdjęcia rebeliantów. Niektórzy z nich przechadzają się z wyrzutniami na plecach. Są to sowieckie rakiety Strzała - 2. Produkowane od początku lat 70-tych i zostały w tysiącach egzemplarzy wyeksportowane. Znajdują się na wyposażeniu wielu armii i formacji nieregularnych na całym świecie.
Wyrzutnie rakiety podobne do Strzały-2 są nazywane w terminologii NATO MANPADS (Man-Portable Air Defense Systems). Zachodnie rządy od początku XXI wieku starają się jak najbardziej ograniczyć występowanie tej broni na świecie. Władze obawiają się ataków terrorystycznych z ich wykorzystaniem.
Do tej pory w XXI wieku odnotowano kilka ataków z wykorzystaniem MANPADS na samoloty cywilne. W 2002 roku izraelska maszyna pasażerska startująca z lotniska w Mombasie zdołała uniknąć dwóch Strzał-2.
W 2003 roku niezdefiniowana rakieta (prawdopodobnie również Strzała-2) trafiła cywilny samolot transportowy startujący z Bagdadu. Poważnie uszkodzony Airbus 300 zdołał wylądować. W 2007 roku w Mogadiszu spadł samolot transportowy Ił-76, którego według świadków chwilę wcześniej trafiła rakieta.
Ewentualne rozprzestrzenienie się MANPADS amerykański Departament Stanu określa jako "poważne potencjalne zagrożenie dla światowego lotnictwa cywilnego". Od 2003 USA pozyskało i zniszczyło ponad 32 tysiące przenośnych wyrzutni w 30 krajach. Teraz wieloletnie wysiłki amerykańskich władz mogą zostać zniweczone przez rewolucję w Libii i niekontrolowane otwarcie arsenałów wojskowych.
Źródło: nytimes.com