Ukraińscy żołnierze twierdzą, że rebelianci opuścili Szyrokino pod Mariupolem, gdzie walki trwały od lutego. Ochotnicy ukraińskiego batalionu Azow relacjonują, że wioska, w której niegdyś mieszkało półtora tysiąca osób, została kompletnie zrujnowana i opuszczona.
Dowódca batalionu Azow Andrij Biłecki oszacował straty w walkach o Szyrokino. "W starciach zginęło ponad 60 żołnierzy ukraińskich, a ponad 200 zostało rannych. Straty po stronie rebeliantów to ponad 800 osób: zabitych, rannych i jeńców" - napisał na Facebooku Biłecki.
I relacjonował: "Wróg wycofał się z Szyrokina! I nie dlatego, że ktoś podpisywał porozumienia pokojowe w Mińsku, ale dlatego, że od początku ofensywy zimowej rebelianci odnieśli ogromne straty, o czym świadczą ich rozmowy, przechwycone przez wywiad ukraiński".
Zrujnowana, opustoszała wioska
Ukraińcy, którzy bronili Szyrokino, opowiadają, że w wyniku ostrzałów artyleryjskich wioska, w której mieszkało niegdyś półtora tysiąca osób, została kompletnie zrujnowana.
- Cynizm sytuacji polega na tym, że przed następnymi rozmowami w Mińsku w sprawie uregulowania sytuacji w Donbasie, rebelianci demonstracyjne postanowili zwrócić Ukraińcom Szyrokino kompletnie zniszczone i wyludnione, tłumacząc ten krok wykonaniem porozumień pokojowych – mówił ukraiński generał Andrij Taran.
Portal Inforesist, powołując się na dowódców operacji antyterrorystycznej, napisał, że "zamiast wsi pozostał pas ziemi, naszpikowany żelazem od pocisków".
"Domy zostały zniszczone, infrastruktura zrujnowana, wszędzie leżą niewybuchy. Odbudowanie wioski, przywrócenie jej do normalnego życia, zajmie wiele czasu i wysiłku" - relacjonował Inforesist.
Znaczenie strategiczne
Rebelianci ogłosili Szyrokino "strefą zdemilitaryzowaną" na początku lipca. Żołnierze ukraińscy twierdzili jednak, że nadal ostrzeliwali ich pozycje w tym miejscu.
Doniesienia o całkowitym wycofaniu rebeliantów z Szyrokino potwierdzili członkowie Centrum Kontroli i Koordynacji działań w Donbasie z udziałem wysokich rangą ukraińskich i rosyjskich wojskowych, a także przedstawicieli OBWE.
Obserwatorzy misji OBWE w Donbasie w raporcie z 29 czerwca informowali, że wioskę opuścili wszyscy mieszkańcy.
"Wioska Szyrokino w pobliżu półmilionowego Mariupola ma znaczenie strategiczne. Kontrola nad nią umożliwia lub uniemożliwia ofensywę na Mariupol z kierunku wschodniego" - napisał portal ukraińskiej sekcji Radio Swoboda.
Ukraiński oficjalny wysłannik w rozmowach pokojowych w Mińsku Jewhen Marczuk mówił wcześniej, że Kijów proponował utworzenie 4-kilometrowej strefy bezpieczeństwa wokół Szyrokino, jednak nie zgodziła się na to strona rosyjska.
Autor: tas\mtom / Źródło: RadioSvoboda.org, censor.net, Inforesist