Nową Miss USA została Nina Davuluri - Amerykanka hinduskiego pochodzenia. Ledwie jednak włożono jej koronę na głowę, za Oceanem wybuchł skandal na tle rasowym. Internauci rzucili się na zwyciężczynię, twierdząc, że nie jest ona Amerykanką i że wybrano ją tylko ze względu na polityczną poprawność, a nie urodę.
Nina Davuluri ma 24 lata i reprezentuje stan Nowy Jork. Chce być lekarzem. W niedzielę pokonała 52 konkurentki (49 z poszczególnych stanów oraz z Dystryktu Kolumbia, Wysp Dziewiczych i Portoryko) i została nową Miss America. Z pochodzenia jest Hinduską. W czasie swojego występu zaprezentowała m.in. taniec w stylu Bollywood i powiedziała, że jest przeciwna operacjom plastycznym. Na tyle spodobała się jurorom, że uznali ją za najpiękniejszą.
"Ona nie jest Amerykanką"
Zwykli Amerykanie byli jednak mniej uszczęśliwieni. Twitter rozgrzał się od niepochlebnych komentarzy pod adresem Davuluri. "Miss Ameryki powinna być Amerykanką", "Kiedy w końcu biała kobieta zdobędzie ten tytuł?!", "Miss Ameryki? Chyba miss 7-11" (popularna sieć sklepów, w której często pracują imigranci - red.) - pisali internauci. "Miss Kansas przegrała z nią, bo reprezentowała prawdziwe amerykańskie wartości" - skomentował z kolei Todd Starnes z Fox News. Inni wytoczyli jeszcze cięższe działa, pisząc, że Nina jest muzułmanką i w związku z tym powinna zostać uznana "Miss Al-Kaidy". "11 września był cztery dni temu, a teraz ona zostaje miss?" - pisali. Davuluri nie jest jednak wyznawczynią islamu i pochodzi z szanowanej rodziny z Syracuse. Jej ojciec jest lekarzem. Ona zapewnia, że chce iść w jego ślady.
"Musicie z tym żyć"
Część internautów postanowiła jej bronić. "To wspaniałe, to właśnie jest Ameryka", "Musicie z tym żyć" - pisali. CNN przypomina, że Davuluri to nie pierwsza miss, która znalazła się w ogniu krytyki. W 2010 roku podobne komentarze towarzyszyły wyborowi Rimy Fakich, która miała libańskie korzenie, co sprowokowało od razu głosy, że powiązana była z Hezbollahem.
Autor: /jk / Źródło: CNN, Reuters