W Misracie, która od kilku tygodni jest w rękach rebeliantów, znów eksplodowały rakiety. Uderzyły w dzielnicę rezydencji w pobliżu portu. Agencja AFP informuje o 9 ofiarach walk.
Na centrum Misraty, która leży około 200 km na wschód od Trypolisu, rzadko spadają rakiety, odkąd w zeszłym miesiącu rebelianci wyparli z miasta siły lojalne wobec libijskiego dyktatora Muammara Kaddafiego.
W niedzielę rakiety spadły w okolicach miejskiej rafinerii i portu w Misracie, których kondycja stanowi o szansach przetrwania miasta, jako bastionu powstańców - pisze Reuters. Nad zbombardowanymi terenami unoszą się kłęby dymu.
Reuters nie ma informacji o stratach lub ofiarach bombardowań. Agencja AFP, powołując się na źródła wśród powstańców, podaje, że podczas walk w Misracie zginęło w niedzielę dziewięć osób, a 51 zostało rannych.
Źródło: PAP