- Pod rządami Borysa Jelcyna Rosja wkroczyła na drogę wolności i cywilizowanego rozwoju - to słowa aktualnego prezydenta kraju Władimira Putina. W pierwszą rocznicę śmierci poprzednika odsłonił on poświęcony mu pomnik na moskiewskim Cmentarzu Nowodziewiczym.
Pomnik - wykonany przez znanego rzeźbiarza Gieorgija Franguliana, a przedstawiający rozwiniętą trójkolorową flagę Rosji - poświęcił patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II.
Zanim duchowny odprawił nabożeństwo żałobne, głos zabrał Władimir Putin. Określił on Jelcyna mianem "jednego z najwybitniejszych polityków XX wieku, który radykalnie wpłynął nie tylko na rozwój swojego kraju, lecz także na bieg światowej historii".
Odchodzący w maju prezydent zauważył, że przy Jelcynie Rosja przeszła bezprecedensową transformację i ciężkie wstrząsy, jednak obroniła swoją państwowość i prawo do samodzielnego rozwoju.
Niepospolita osobowość Borysa Jelcyna
- Burzliwe lata 90. były okresem gwałtownych przemian i śmiałych ludzi, potrafiących iść pod prąd, wytyczać nowe cele i prowadzić za sobą masy. Borys Nikołajewicz Jelcyn bez cienia przesady był taką niepospolitą osobowością - powiedział Putin, zaznaczając, że obywatele Rosji żyją dzisiaj w otwartym i samodzielnym kraju, który rozwija się w zgodzie z literą i duchem swojej konstytucji.
- Władza prezydencka w Rosji zawsze będzie gwarancją ustawy zasadniczej, praw obywateli; będzie nadal służyć narodowi Rosji, obronie suwerennych interesów kraju - zadeklarował Putin, który za dwa tygodnie przekaże urząd prezydenta Miedwiediewowi, a sam stanie na czele rządu. Jelcyn, zwany przez rodaków "carem Borysem", był prezydentem Rosji w latach 1991-99. Zmarł 23 kwietnia 2007 roku w klinice kremlowskiej w Moskwie z powodu niewydolności serca. Miał 76 lat.
Źródło: PAP, lex.pl