"Putin nie ma żadnego interesu ani woli, by rozszerzyć wojnę na inne kraje"

Źródło:
PAP
Jak duże znaczenie ma rosyjski atak nową, eksperymentalną bronią na Dniepr?
Jak duże znaczenie ma rosyjski atak nową, eksperymentalną bronią na Dniepr? Katarzyna Sławińska/Fakty TVN
wideo 2/4
Jak duże znaczenie ma rosyjski atak nową, eksperymentalną bronią na Dniepr? Katarzyna Sławińska/Fakty TVN

Według włoskiego ministra obrony Guido Crosetto Władimir Putin nie chce rozszerzać wojny z Ukrainą na inne kraje. Tak skomentował w sobotę groźby przywódcy Rosji kierowane wobec Zachodu. W poniedziałek we Włoszech rozpocznie się spotkanie szefów dyplomacji państw G7. Wojna w Ukrainie ma być jednym z głównym tematów.

- Jest zawsze powód do niepokoju, gdy ma się do czynienia z kimś, kto postanowił z czołgami i wojskami przekroczyć granice suwerennego państwa - powiedział w Neapolu szef włoskiego resortu obrony Guido Crosetto.

Dodał, że nie widzi powodów i woli Rosji do rozszerzania konfliktu. - Myślę (jednak), że Putin nie ma żadnego interesu ani woli, by rozszerzyć wojnę na inne kraje - ocenił.

Guido Crosetto Pierre Teyssot/Shutterstock

CZYTAŻ TEŻ: Przechwycone rozmowy i niepokojące doniesienia z Mariupola. "Gromadzą się".

Crosetto o żołnierzach z Korei Północnej w Ukrainie

Cytowany przez Ansę Crosetto oświadczył. - Najpoważniejszą rzeczą ostatnich tygodni jest 10 tysięcy koreańskich żołnierzy, którzy pojechali pomóc (red. Putinowi) - powiedział.

Włoski minister obrony powiedział również. - Pomyślcie, jak byście komentowali to, gdyby 10 tysięcy Polaków pojechało pomagać Ukrainie. Wszystkie włoskie gazety i telewizje byłyby gotowe powiedzieć: oto Zachód zwiększa napięcie, Zachód chce wojny światowej - stwierdził minister.

Podkreślił, że we włoskiej prasie "nie ma komentarzy" o obecności żołnierzy z Korei Północnej w Ukrainie.

- Pomyślcie, jak potężny jest Putin także w informacji na Zachodzie - zauważył.

Włoski rząd popiera "sprawiedliwy pokój, który nie oznacza kapitulacji Ukrainy"

Minister spraw zagranicznych, wicepremier Antonio Tajani podkreślił podczas rozmowy z dziennikarzami w Padwie, że włoski rząd "popiera sprawiedliwy pokój, który nie oznacza kapitulacji Ukrainy".

- Trzeba zawsze mieć otwarte drzwi dialogu. My, Europejczycy, będziemy pracować razem z Amerykanami, by osiągnąć ten cel - zadeklarował szef włoskiej dyplomacji.

Tajani zaznaczył, że wojna w Ukrainie będzie jednym z tematów rozmów w czasie dwudniowego spotkania szefów dyplomacji państw G7. Rozpoczną się w poniedziałek w Fiuggi w stołecznym regionie Lacjum.

Szef włoskiego MSZ zapowiedział wspólne szukanie rozwiązań. - Spotkamy się tam, by poszukać wspólnych rozwiązań, rozmawiając zawsze ze Stanami Zjednoczonymi - podkreślił.

CZYTAJ TEŻ: Wicepremier Włoch: Na co mamy się zgodzić? Na zbombardowanie Moskwy?

Autorka/Autor:os

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL